Jasnowidz z Człuchowa – Krzysztof Jackowski, kolejny raz odniósł się do bieżących wydarzeń. Pojawiła się jedna dobra, ale też jedna zła informacja.
Jasnowidz z Człuchowa Jackowski o koronawirusie
To już kolejny raz, jak Krzysztof Jackowski wziął trudne tematy na warsztat i postanowił zajrzeć do wnętrza swojego umysłu. Co nas zatem czeka według jasnowidza z Człuchowa? Mamy dobre, ale też złe informacje.
Przypomnijmy, że na początku marca, czyli w momencie, gdy koronawirus dopiero pukał do bram Europy, twierdził, że Polsce nie grozi nic poważnego. Niestety chwilę potem epidemia opanowała wszystkie kraje naszego kontynentu. Krzysztof Jackowski mimo to przewidywał koniec epidemii na dzień 17 marca. „Gościu, gdzie ten koniec epidemii” – pytali Jackowskiego internauci uczestniczący w transmisji na żywo.
– Nie zawsze te moje wizje są w pełni sensowne, ale mówię to szczerze tak jak czuję. Jestem z Wami szczery – tłumaczył się przed widzami Jackowski.
Jak już wiemy z medialnych doniesień, w tym okresie doszło nie do końca epidemii koronawirusa, a do zaostrzenia kwarantanny. Warto jednak odnotować ważny fakt, że w Polsce właśnie wtedy wyzdrowiał tzw. „pacjent zero”. Może to właśnie pierwszy ozdrowiały pacjent był tematem tamtej wizji jasnowidza z Człuchowa?
Dobra i zła informacja
Jasnowidz – mimo kilku pomyłek i nieudanych wizji – nadal stara się przepowiedzieć, co się stanie. I tu bez wątpienia mówimy – oby się te wizje sprawdziły! Co Jackowski przewiduje? Koniec pandemii już na wiosnę. To ona, czyli słońce, ciepło i piękna pogoda ma wypędzić groźnego wirusa. To ta dobra informacja.
– Jeżeli sytuacja zacznie się uspokajać w przeciągu dziesięciu-piętnastu dni, to nie czeka nas wielka recesja. Moim zdaniem przez pandemię gospodarczą duże zmiany mogą nastąpić w przemyśle, w górę mogą również pójść podatki. Najbardziej będziemy to odczuwać jesienią i zimą, może to przypominać sytuację z kryzysem w 2008 roku – opowiada jasnowidz z Człuchowa.
Jasnowidz Jackowski powiedział jeszcze jedną ważną rzecz. Stwierdził, że każdy chory powinien przejść kwarantannę, ale my wszyscy powinniśmy przejść drugą, medialną. Jak uznał, media atakują nas koronawirusem 24 na dobę przez 7 dni w tygodniu. I to jest zła informacja. Informacja o tym, że media trują nas cały czas doniesieniami tylko na jeden temat i wzbudzają w nas lęk i histerię.
„Nie mam zamiaru w tym brać udziału”
– Nie ma sensu dłużej rozmawiać na temat koronawirusa. Moje zdanie znacie. Jest to przykre, że taki wirus w taki piękny okres przedwiośnia i wiosny zawitał w nasz rejon, ale uwierzcie mi… To, co się dzieje medialnie, ale i to, co się dzieje w naszych głowach jest kompletnie nieadekwatne do istniejącej sytuacji. Ja nie mam zamiaru brać w tym udziału – postanowił jasnowidz z Człuchowa.
Nie wiadomo, jak będzie wyglądała sprawa epidemii w kolejnych tygodniach. Wszyscy na pewno jednak mamy wielką nadzieję, że słowa Jasnowidza się sprawdzą, a epidemia szybko stanie się tylko wspomnieniem.
Źródło: SE.pl, YouTube
Zobacz także:
- Tom Hanks i inni. Znane osoby zakażone koronawirusem [TOP 10]
- Jasnowidz z Człuchowa się nie pomylił! Przepowiednia sprawdziła się po dwóch dniach
- TYLKO DLA DOROSŁYCH. Wyciekło nagranie osoby zarażonej koronawirusem z Chin
