Wojna na Ukrainie zmieniła całkowicie naszą rzeczywistość. Polska położona najbliżej działa wojennych podejmuje radykalne decyzje jeśli chodzi o wojsko i zbrojenia. Szef MON Mariusz Błaszczak ogłosić, że zamierza sformować dwie nowe dywizje.
Obowiązkowy pobór do wojska 2023. Ekspert wskazuje możliwą datę jego przywrócenia
– Już dziś mogę powiedzieć, że sformujemy dwie dodatkowe dywizje ogólnowojskowe zlokalizowane wzdłuż Wisły, w centralnej części Polski. Docelowo Wojsko Polskie będzie posiadać sześć związków taktycznych z odpowiednim komponentem wsparcia i zabezpieczenia bojowego – napisał na Twitterze szef MON Mariusz Błaszczak.
Jak stwierdził Damian Ratka piszący dla magazynu Nowa Technika Wojskowa, decyzja MON może oznaczać, że będzie konieczny obowiązkowy pobór do wojska. Rząd jednak nie zdecyduje się na to przed wyborami, a tuż po nich. Dziennikarz twierdzi, że nie ma tylu ludzi na uformowanie nowych dywizji.
Jeden z internautów i użytkownikach Twittera zasugerował ekspertowi, że rząd będzie musiał przywrócić obowiązkową służbę tuż po wyborach. – Też tak myślę – odpisał krótko Damian Ratka.
– Robi się ciekawie. W Polsce centralnej będą w przyszłości formowane jeszcze dwie dywizje ogólnowojskowe. Wniosek z wojny na Ukrainie słuszny, ale naprawdę uważam że bez obowiązkowej ZSW się nie obędzie – dodał ekspert.
Ostatnio podczas debaty w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego otwarcie podniesiono kwestię przywrócenia poboru. Mówić o tym zaczął Marek Budzisz ze Strategy&Future.
Zadaniem państwa jest należyte przygotowanie obywateli na wypadek wojny. Gdy wróg zaatakuje będzie za późno na szkolenia, a trzeba będzie się bronić. W interesie wszystkich zdolnych do służby wojskowej jest przeszkolenie się w czasach pokoju.https://t.co/BrMBrMpTRc
— Anna Maria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) April 24, 2023
Przymusowy pobór do wojska? Obowiązkowa służba w świetle nowej ustawy o obronie ojczyzny
Ustawa o obronie ojczyzny weszła w życie kilka tygodni temu. Jej głównym celem jest zwiększenie liczebności Wojska Polskiego. Z tym jest problem po zawieszeniu poboru lata temu i rezygnacji z obowiązkowej służby. Na mocy tej ustawy zmienił się sposób wcielania ochotników.
Służba zasadnicza jest obecnie dobrowolna i składa się z dwóch odrębnych etapów. Pierwszy to 28-dniowe przeszkolenie podstawowe, a potem – dla chętnych, którzy będą chcieli kontynuować karierę żołnierza – 11-miesięczna służba. Po drugim etapie nic nie będzie stało na przeszkodzie, by oficjalnie zostać żołnierzem zawodowym lub rezerwistą.
„Zadaniem państwa jest należyte przygotowanie obywateli na wypadek wojny. Gdy wróg zaatakuje będzie za późno na szkolenia, a trzeba będzie się bronić. W interesie wszystkich zdolnych do służby wojskowej jest przeszkolenie się w czasach pokoju.” (Anna Maria Siarkowska, Solidarna Polska / Twitter).
Pobór do obowiązkowej służby wojskowej w Polsce jest obecnie bezterminowo zawieszony. Nie wprowadzono go również ustawą z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny. Wiele jednak wskazuje na to, że do przywrócenia obowiązkowej służby może polityków zmusić nowa rzeczywistość tuż za naszą granicą.
Kaczyński między wierszami o obowiązku służby wojskowej. „Pierwszy krok został wykonany, teraz czas na kolejne”
Choć rząd oficjalnie zaprzecza, to coraz głośniej mówi się o przywróceniu poboru. Chcą tego nawet niektórzy koalicjanci z Solidarnej Polski. Oficjalnie mówi się, że stanie się to jednak dopiero po wyborach, czyli zapewne w przyszłym roku. Ustawa o obronie ojczyzny to tylko etap, który powoli przyzwyczajać nas będzie do tego, że obowiązkowe wojsko będzie przywrócone.
– Ustawa o obronie Ojczyzny stwarza podstawy dla budowy polskiej armii. Polskiej armii, która będzie w stanie odeprzeć nawet najgroźniejsze ataki, wypełnić swój podstawowy obowiązek, obowiązek skutecznej obrony ojczyzny – powiedział w marcu w Pałacu Prezydenckim Jarosław Kaczyński.
– Pierwszy krok został wykonany, teraz czas na kolejne, czas na czyny, wiele trudnych przedsięwzięć, być może także na wiele poświęceń. Ale Polska musi być krajem zdolnym do skutecznej obrony – potwierdził lider Prawa i Sprawiedliwości
– Musimy budować społeczne poparcie dla wojska i dla tego wszystkiego, co wiążę się z odpowiednią w stanach najwyższego zagrożenia postawą społeczeństwa – przyznał.
Źródło: Twitter