w ,

HAHAHA!HAHAHA! WTFWTF JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! PŁACZĘPŁACZĘ KOCHAM TO!KOCHAM TO! OMGOMG

Nie żył przez 20 minut. Płakał mówiąc o tym, co widział będąc po drugiej stronie

Nie każdy człowiek wierzy w śmierć kliniczną. Być może to mózg płata nam figle, a może widzimy to, co chcemy zobaczyć. W historii tego chłopca jest jednak coś niesamowitego.

śmierć kliniczna
Fot. YouTube / Prowadzi mnie Jezus (screen)

Gdy trafił do szpitala, miał zaledwie 17 lat. W tak młodym wieku przeżył jednak śmierć kliniczną. Nie było go przez 20 minut, bo tyle nie biło jego serce po tym, jak stracił przytomność w trakcie lekcji WF-u. Potem okazało się, że mógł mieć spotkanie z Chrystusem.

Nie było go przez 20 minut. Potem opowiedział, co widział

17-letni Zack Clements upadł w trakcie treningu będąc w szkole. Stracił wtedy przytomność i trzeba było stoczyć walkę o jego życie. Nie dość, że udało się go uratować i jest dziś w pełni zdrowy, to dodatkowo ma za sobą niezwykłą podróż, którą wspomina płacząc.

Na portalu YouTube trafiliśmy na nagranie, w którym 17-latek opowiada, co widział w trakcie śmierci klinicznej będąc po tzw. „drugiej stronie„. Jest przekonany, że to co widział, rzeczywiście istnieje. Obrazy były niezwykle realistyczne. Do dziś wspomina to zdarzenie ze łzami w oczach.

Wszyscy ludzie na całym świecie, którzy mają za sobą śmierć kliniczną, są przekonani, że Jezus istnieje i nie są to bajki. Przekonał się o tym w 2015 roku 17-letni wówczas Zack, mieszkaniec Texasu. W trakcie lekcji wychowania fizycznego stracił przytomność. Wtedy do akcji ruszyli ratownicy i lekarze.

Serce nastolatka nie biło przez niemal 20 minut. Gdy Zack powrócił i jego serce ponownie ruszyło, okazało się, że zdarzyło się coś niesamowitego. Nie można było mówić, że spotkała go tragedia, choć normalnie człowiek po tak długim czasie nie powinien już żyć.

Śmierć kliniczna. Świadectwo czy złudzenie?

Zack po 20 minutach, gdy jego serce nie biło, był całkiem zdrowy. Nie widać dziś po nim, że w ogóle przeżył taki dramat. Choć nie powinien żyć, czuje się świetnie. Lekarze byli zdumieni i twierdzą do dziś, że to cud. Tuż po wybudzeniu chłopak opowiedział rodzicom leżąc na szpitalnym łóżku, co widział.

Gdy przebywałem poza ciałem w ciągu tych dwudziestu minut, zobaczyłem mężczyznę, który miał długie włosy i brodę. Szybko zdałem sobie sprawę, że to był Jezus, Podszedłem do niego, położył dłoń na mym ramieniu i powiedział, że wszystko będzie w porządku, że mam się nie martwić – wyjawił lokalnej prasie nastolatek.

Zack do dziś jest pytany o tamte wydarzenia przez różne osoby. Za każdym razem, jak o tym opowiada, ma w oczach łzy. Rodzice są z kolei przekonani, że ich rodzinę spotkał prawdziwy cud, za którym na pewno stała siła wyższa. Z całą historią w szczegółach można zapoznać się poniżej.

Źródło: YouTube

skrzypczak o wojnie ukraina

Dojdzie do tego na przełomie maja i czerwca. Gen. Skrzypczak stawia sprawę jasno

ch-47 kindżał

To miała być cudowna broń Putina. Ukraińcy rzekomo zestrzelili ją nad Kijowem