w , ,

JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! HAHAHA!HAHAHA! KOCHAM TO!KOCHAM TO! PŁACZĘPŁACZĘ WTFWTF OMGOMG

Na te reformy zgodził się premier w zamian za KPO. To ogromny cios w nasze portfele

W zamian za pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy premier Mateusz Morawiecki zgodził się na spełnienie kamieni milowych. Część z nich to wyższe podatki i obniżenie naszych pensji.

granica polsko-białoruska uchodźcy z afganistanu morawiecki
Fot. YouTube / Kancelaria Premiera (screen)

Rząd postanowił po raz kolejny powalczyć o gigantyczne środki z tzw. Krajowego Planu Odbudowy. Aby jednak te pieniądze trafiły do Polski, premier musi spełnić szereg wymogów zwanych kamieniami milowymi. Część w nich to podwyżki podatków i obniżenie wynagrodzeń Polaków.

Kamienie Milowe. Na co zgodził się premier Morawiecki w Brukseli, a o czym politycy nie chcą mówić?

Przed rządem Zjednoczonej Prawicy sporo pracy. Aby spełnić wymogi zwane kamieniami milowymi, premier musiał zgodzić się na szereg niekorzystnych dla Polaków zmian i reform. Wszyscy mówią teraz o reformie sądownictwa, ale to nie tu leżą najciekawsze pomysły, na które przystali nasi politycy w rozmowach z Brukselą.

W ramach reform, na które zgodził się premier Morawiecki, jest wprowadzenie między innymi nowego podatku dla wszystkich właścicieli samochodów. Co ciekawe, reforma ta wiąże się też z obłożeniem opłatami większej liczby dróg w naszym kraju. O tym wszystkim doniósł portal Business Insider Polska.

Premier Mateusz Morawiecki nie ma już żadnego wyjścia, bo sam przyznał w rozmowach z politykami PiS w trakcie spotkań za zamkniętymi drzwiami, że jeśli nie dostaniemy pieniędzy z KPO, budżet naszego kraju w przyszłym roku się rozleci.

Nowy podatek dla właścicieli samochodów i wiele innych niekorzystnych reform

Dla tych pieniędzy premier zrobi wszystko bez względu na konsekwencje. Na liście reform jest tzw. kamień milowy E4G, który zakłada wprowadzenie nowych wysokich podatków i opłat dla właścicieli samochodów z silnikiem spalinowym. Ma on być bezpośrednio powiązany z emisją dwutlenku węgla i azotu.

Kolejny kamień milowy do spełnienia, na co zgodził się premier, ma numer E3G. Zapisano w nim wprowadzenie opłaty rejestracyjnej od pojazdów emitujących spaliny. To oznacza, że po zakupie samochodu spalinowego zapłacimy dodatkowe pieniądze w trakcie jego rejestracji. Obecnie takiej opłaty nie ma.

Kolejny kontrowersyjny kamień milowy ma numer E16G. Tu zapisano, że w 2023 r. kolejne 1,4 tys. km autostrad i dróg ekspresowych w Polsce (obecnie bezpłatnych) zostaną obłożone opłatami. Ale nie to stanowi największy problem premiera.

Stabilizacyjna Reguła Wydatkowa. Koniec z ukrytymi wydatkami. Do tego obniżki wynagrodzeń

Na liście kamieni milowych znalazł się też ten oznaczony symbolem A3G. Po jego wprowadzeniu rząd Mateusza Morawieckiego może mieć poważne problemy ze spięciem budżetu, co może spowodować gwałtowny wzrost podatków w Polsce

Zgodnie z opisem tego kamienia milowego, Stabilizacyjna Reguła Wydatkowa ma objąć nie tylko budżet oficjalny, ale wszystko to, co premier wydaje poza budżetem. Problem w tym, że premier ukrył poza oficjalnymi statystykami więcej niż 300 miliardów złotych, dlatego przed rodakami może chwalić się rzekomą nadwyżką, która w rzeczywistości nie istnieje.

Na koniec warto wspomnieć o kamieniu milowym A71G zakładającym pełne oskładkowanie umów cywilnoprawnych. Już w przyszłym roku od takich umów będzie płacony ZUS, co sprawi, że pensje ulegną obniżeniu. Problem ten dotyczy nawet 2 mln osób w całym kraju. Na wszystkie wyżej wymienione zmiany zgodził się premier.

Z ostatnich doniesień medialnych wynika, że mimo, że rząd nie wypełnił kamieni milowych związanych z reformowaniem wymiaru sprawiedliwości, będzie mógł się ubiegać o wypłatę dwóch transz finansowania w ramach KPO. To około 24 mld zł.

andrzej duda ranking zaufania trzakowski liderem kwiecień 2021 onet ibris

Prezydent Andrzej Duda pozwany do sądu. Głowie państwa zostało tylko 60 dni

pies oblany wrzątkiem

Szczeniak pogryzł telefon właściciela. Ten za karę oblał go wrzątkiem i wyrzucił przez okno