w ,

JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! WTFWTF

Nowa opłata od przejechanych kilometrów? Najbardziej oberwą posiadacze diesla

Unia Europejska nie chce czekać i już teraz robi wszystko, by zniechęcić ludzi do posiadania samochodów spalinowych. Czy będzie nowy podatek od przejechanego kilometra?

podatek od przejechanych kilometrów

Czy nowy podatek od liczby przejechanych kilometrów wejdzie w życie i uszczupli portfele kierowców? Jak się okazuje, Unia Europejska już ma plan na to, jak zniechęcić nas do używania spalinowych samochodów i stara się znaleźć na to odpowiednią metodę.

Podatek od przejechanych kilometrów? Tak Unia może zniechęcić nas do samochodów

Jak powszechnie wiadomo Unia Europejska na całego wzięła się za walkę ze zmianami klimatu. To finalnie powoduje, że za wszystko trzeba będzie więcej płacić nawet wówczas, gdy zmian zatrzymać się nie da. Niektórzy europosłowie sugerują, że kierowcy aut spalinowych powinni być obłożeni podatkiem od każdego przejechanego kilometra.

Takie rozwiązanie miałoby sprawić, że posiadacze aut chętniej będą korzystać z komunikacji zbiorowej lub po prostu przesiądą się na rowery. W najlepszym wypadku pozbędą się samochodu raz na zawsze. Choć póki co wdrożenie w całej UE takiego rozwiązania raczej szybko nie nastąpi, to już wiadomo, że politykom takie pomysły chodzą po głowie.

Choć samochodów spalinowych i tak ma nie być do 2035 roku, to europosłowie już teraz szukają rozwiązań, by stopniowo nas do spalinowych pojazdów mocno zniechęcić. Celem jest oczywiście to, aby sprawić, by przemieszczanie się takim samochodem po prostu nie było dla nas opłacalne.

Holandia pierwszym krajem, w którym proponowaną takie rozwiązanie

O podatku od przejechanych kilometrów słyszymy od wakacji 2022 roku, kiedy to pojawiły się pierwsze doniesienia na ten temat. Na serio takie rozwiązanie brano pod uwagę w Holandii. Tamtejszy rząd zaproponował nawet oficjalnie, żeby już od 2030 r. kierowcy płacili dodatkowo za wszystkie przejechane kilometry.

Jak wówczas stwierdził Mark Harbers, holenderski minister infrastruktury, dodatkowa opłata sprawiłaby, że ten, kto jeździ więcej, będzie płacił więcej. Jeśli uda się zniechęcić do korzystania z samochodu, uda się zmniejszyć emisję zanieczyszczeń oraz korki w miastach.

Celem wprowadzenia dodatkowej opłaty od aut spalinowych jest jednak nie tylko dobro klimatu, a wpływy budżetowe, a konkretnie ich spadek. Mamy na drogach coraz więcej samochodów elektrycznych, co sprawia, że maleją wpływy z akcyzy, która stanowi znaczącą część ceny paliwa. To powoduje, że do budżetów państwa trafia mniej pieniędzy.

Morawiecki chwalił się, że nie podnosi podatków. Oto lista niemal wszystkich podwyżek

jarosław kaczyński pis lgbt homoseksualiści walka

Tyle pieniędzy ma na koncie Jarosław Kaczyński. Oto jego nowe oświadczenie majątkowe