Nie żyje Adalia Rose, znana YouTuberka i internetowa postać. Nie bała się swojej choroby i mimo to chciała zaistnieć. W chwili śmierci miała zaledwie 15 lat. Od urodzenia cierpiała na rzadką i nieuleczalną chorobę.
Adalia Rose nie żyje. W internecie obserwowały ją setki tysięcy ludzi
– Nie odczuwa już bólu i tańczy teraz do muzyki, którą kocha – czytamy w pożegnalnym poście zamieszczonym w internecie po śmierci młodej dziewczyny. O jej odejściu dowiedzieliśmy się od rodziny, która opublikowała tę smutną wiadomość na oficjalnym profilu Adalii.
12 stycznia 2022 roku o godzinie 19:00 Adalia Rose Williams została uwolniona z tego świata. Przyszła na ten świat po cichu i odeszła po cichu. Dotknęła miliony ludzi i pozostawiła największy ślad w każdym, kto ją znał. (…) Chcemy podziękować wszystkim, którzy ją kochali i wspierali. Dziękujemy wszystkim jej lekarzom i pielęgniarkom, którzy pracowali przez lata, aby utrzymać ją w zdrowiu. Rodzina chciałaby teraz opłakiwać tę ogromną stratę w cztery oczy. (Instagram).
Mimo choroby i tego, że w sieci z reguł takie osoby są raczej wyśmiewane i wyszydzane, chora dziewczynka pochodząca z Teksasu (USA) na przekór wszystkiemu zdobyła aż 12 mln fanów na Facebooku. Na Instagramie obserwowalo ją ponad 400 tys. osób. Wszyscy są poruszeni jej śmiercią.
Zabrała ją progeria, czyli choroba Hutchinsona-Gilforda. Nie ma na to lekarstwa
Niedlugo po narodzinach u Adalii zdiagnozowano rzadką, ale nieuleczalną chorobę zwaną potocznie progerią. Głównym objawem jest szybkie starzenie się oraz niemal całkowity brak tkanki tłuszczowej. Osoby takie mają również problemy ze stawami oraz nie mają owłosienia.
Średnia długość życia osób z progerią wynosi 13 lat. W takim wieku realnie ich ciało ma jednak kilkadziesiąt lat, a mówiąc potocznie, ciało staruszka. Chorobę można zdiagnozować nie wcześniej. niż 2 lata po narodzinach dziecka. Charakterystyczny dla choroby jest także wysoki ton głosu, brzmiący jak u dziecka.
– Miałam szczęście, że mogłam ją poznać i zobaczyć, jaka była niesamowita. Dotknęła tak wielu ludzi swoją niesamowitą energią. Bardzo mi przykro z powodu straty, jaką poniosła twoja rodzina. Będę się za ciebie modlić. Spoczywaj w raju, aniele – napisała jedna z internautek pod postem dotyczącym śmierci Adalii.
Źródło: Instagram, naTemat
