Piosenkarz uwielbianego przez fanów muzyki disco-polo zespołu został brutalnie pobity w jednym z klubów w trakcie imprezy. Konieczna była operacja. Jego słowa są druzgocące. Okazało się, że nikt nie reagował na to, co się dzieje.
Piosenkarz disco-polo brutalnie pobity. Pokazał zdjęcia
Czy w naszym narodzie rzeczywiście jest aż tak wielka znieczulica? W trakcie imprezy doszło do potwornej bójki, a w ruch poszły nie tylko pięści. W tym czasie większość świadków wpatrywała się w swoje telefony udając, że nic się nie dzieje. Wygląda na to, że wirtualny świat całkowicie zdominował nasze umysły.
Przemysław Gilewicz śpiewający w zespole Nokaut został mocno poszkodowany w tej bójce. Na swoim Facebooku opublikował dwie fotografie przedstawiajace skutki tego zdarzenia oraz parę gorzkich słów na temat ludzi.
– Wczorajsza sytuacja w Masters Bowling & Bilard Chełm zakończyła się złamaną, zapadniętą zatoką i pękniętą kością ciemieniową czaszki – napisał artysta. Zdjęcia rzeczywiście są dramatyczne. Nic dziwnego, że fani zespołu Nokaut są załamani tym, co się stało.
– Szybkiego powrotu do zdrowia 🙂 ielki Szacunek za taką postawę 🙂💪💪💪 Inni powinni brać z Ciebie przykład ❤️ – napisała jedna z internautek. Wszystko działo się szybko, a do zajścia doszło w kręgielni w Chełmie. Pojawiło się na imprezie kilka dziwnych osób, które groziły imprezowiczom. Piosenkarz postanowił zareagować. To mogło skończyć sie fatalnie.
Znieczulica w społeczeństwie. „Ludzie, co z wami?”
Patrząc na zdjęcia udostępnione przez piosenkarza widać, że musiał stoczyć tamtej nocy wielką bitwę. Niestety zakończyła się ona poważną operacją. Jego zespół to jeden z najbardziej popularnych grup disco-polo w Polsce. Muzyka dla Gilewicza jest nie tylko pracą, ale i sensem życia.
– W lokalu kilkadziesiąt osób – nie reaguje NIKT! ZNIECZULICA. KAŻDY ZAPATRZONY W EKRAN TELEFONU! LUDZIE CO Z WAMI?! Strasznie mnie denerwuję obojetność ludzka. gdy widzę, że komuś dzieję sie krzywda, ktoś jest zagrożony – reaguję. Gdy widzę że banda nygusów demoluje lokal – reaguję. Gdy widzę, że obsługa(moi znajomi) są zagrożeni – reaguję. Nie ma znaczenia, czy będzie was 3 czy 5 – czytamy na profilu piosenkarza.
– Jak zebraliście omłot – wsparliście się toporkiem/młotkiem – gratuluję. tym razem Wam się nie udało – mam twardy łeb. Serdecznie dziękuję za udzieloną pomoc. Ja właśnie czekam na operację – trzymajcie kciuki. Świadków zapraszam na priv. Ps. Drugi raz zrobiłbym dokładnie to samo – brzmiały ostatnie słowa w poście.
