w , ,

JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! PŁACZĘPŁACZĘ

Na maśle pojawiają się dziwne nalepki. Taki widok w marketach wzbudził szok u klientów

Klienci marketów w Polsce zauważyli, że na opakowaniach od masła pojawiły się dziwne nalepki. Właściciele sklepów walczą z plagą kradzieży. Wszystko z powodu biedy.

zabezpieczenie na maśle etykiekty antykradzieżowe
Fot. Paweł Jachowski / Wiadomości Handlowe (Twitter)

Klienci marketów spożywczych coraz częściej zauważają, że na maśle naklejane są dziwne etykiety. Sklepy wyjaśniają, że to… zabezpieczenia przed kradzieżą. Obywatele dotknięci drożyzną i wysoką inflacją coraz częściej próbują kraść podstawowe produkty żywnościowe.

Masło jak alkohol. Na produkcie pojawiły się zabezpieczenia przed kradzieżą

Wygląda na to, że bieda coraz mocniej dotyka Polaków. Kiedyś kradło się produkty luksusowe, ale w obecnych czasach, gdy inflacja drenuje nam portfele i rośnie szybciej niż pensje, klienci kradną również podstawowe produkty spożywcze. Masło od jakiegoś czasu oznaczane jest specjalnymi etykietami zabezpieczającymi właśnie przed tym zjawiskiem.

W internecie coraz częściej klienci dzielą się zdjęciami wykonanymi w sklepach. Przedstawiają one sklepowe półki, a na nich masło z poprzyklejanymi etykietami. Zabezpieczenia miały pojawić się między innymi w sklepach sieci Kaufland. Sklepy idą na wojnę z Polakami, którzy ledwo wiążą koniec z końcem.

Do tej pory takie zabezpieczenia montowano raczej na drogich alkoholach lub ubraniach. Drożyzna zmieniła jednak realia życia przeciętnego Polaka, a sklepy zaczęły zabezpieczać w ten sposób podstawowe produkty żywnościowe.

Masło jak alkohol. Na produkcie pojawiły się zabezpieczenia przed kradzieżą

Nie ma się co dziwić, że zjawisko się nasila. Masło zdrożało już o ponad 30 procent i nadal drożeje. Po cenach w okolicy 4,5 zł za kostkę nie ma już śladu. Kostka zwykłego masła kosztuje dziś nawet 8 zł. Nie bez powodu towar ten pojawił się na celowniku złodziei.

Co ciekawe, jak donosi dziennikarz portalu Wiadomości Handlowe, etykiety chroniące przed kradzieżą pojawiły się nawet na tańszym odpowiedniku masła, czyli na miksie tłuszczowym, którego cena nie przekracza 4 zł za kostkę.

Sieć Kaufland odniosła się do medialnych doniesień. Przedstawicielka sieci cytowana przez wiadomoscihandlowe.pl przyznała, że takie zabezpieczenia pojawiają się tylko w wybranych placówkach sieci i decyduje o tym menadżer marketu, który podejmuje decyzję w oparciu o dane dotyczące kradzieży.

Po co stosuje się nalepki i co one dają? W przypadku próby kradzieży zabezpieczenie włącza głośny sygnał, który ma na celu zaalarmowanie pracowników marketu u tym fakcie. Zjawisko kradzieży w sklepach mocno nasiliło się z powodu galopującej inflacji.

Złodzieje w ostatnim czasie czują się pewniej i bardziej bezkarnie na wieść, że podwyższeniu ulegnie próg z obecnych 500 zł do 800 zł, kiedy kradzież uznawana jest za przestępstwo, a nie jedynie wykroczenie.

biedronka limit na cukier dlaczego brakuje cukru

Będą limity na zakup cukru! Sklepy wprowadzają nowe zasady. Ujawniamy szczegóły

rosja wojna polska

Przerażające groźby Putina skierowane do Polaków. „Mam nadzieję, że zostałem usłyszany…”