W zachodnim Nepalu doszło do katastrofy lotniczej, w której zginęły 72 osoby – wszyscy, którzy byli na pokładzie. Samolot pasażerski linii Yeti Airlines nagle spadł na ziemię. W internecie pojawiło się nagranie. Pasażer transmitował na żywo ostatnie chwile nie spodziewając się, co się za moment stanie.
Katastrofa w Nepalu. Nagranie wzbudza grozę. 72 pasażerów nie żyje
Nepal opłakuje 72 pasażerów, którzy zginęli w minioną niedzielę 15 stycznia. Samolot pasażerski linii Yeti Airlines z dotąd niewyjaśnionych przyczyn przechylił się ostro w lewo i spadł na ziemię. Wszyscy pasażerowie oraz obsługa lotu zginęli na miejscu. W sumie życie straciły 72 osoby.
W sieci rekordy popularności bije nagranie, które było transmisją na żywo prowadzoną przez jednego z pasażerów samolotu za pośrednictwem Facebooka. Udało mu się tuż przed śmiercią uwiecznić ostatnie chwile z wnętrza samolotu.
Na filmie widać też innych pasażerów, którzy najwyraźniej nie mieli pojęcia, że to ostatnie chwile ich życia. Całość nadawana było na żywo ze smartfona pasażera widocznego na początku filmu. Tylko dzięki temu wiemy, co działo się na pokładzie w ostatnich sekundach lotu Yeti Airlines.
Wstrząsające nagranie pokazuje ostatnie sekundy życia pasażerów
Pasażerem, który postanowił transmitować to, co dzieje się za oknem samolotu, był 29-letni Sonu Jaiswal lub siedzący obok niego 21-letnie Vishala Koswala. Tożsamość obu mężczyzn została potwierdzona przez lokalną policję.
Nagranie w sumie trwa 98 sekund. Na samym początku widać uśmiechniętą twarz pasażera oraz inne osoby siedzące w fotelach. Nikt nie spodziewa się, co za chwilę się wydarzy. Po chwili słychać już tylko huk, a potem widać kłęby dymu oraz ogień.
Przez chwilę widać też to, co znajduje się za oknem. Samolot leciał nisko nad budynkami mieszkalnymi w mieście Pokhara. W pewnym momencie samolot skręcił ostro w lewo i zaczął spadać. Pasażerowie nie zdążyli nawet wpaść w panikę, wszystko działo się niezwykle szybko. Na końcu nagrania widzimy już tylko ogień i elementy rozbitej konstrukcji.
Wstępne ustalenia potwierdziły, że na pokładzie samolotu znajdowali się obywatel Australii, Argentyńczyk, Francuz oraz jedna osoba z Irlandii. Ponadto potwierdzono też dwóch pasażerów pochodzących z Korei Południowej oraz czterech z Rosji.
