Silvio Berlusconi, były szef rządu Włoch, trafił w trybie pilnym do szpitala San Raffaele znajdującym się w Mediolanie. Polityk zgodnie z informacjami podawanymi przez dziennikarzy gazety „Corriere della Sera” miał trafić na tamtejszy OIOM.
Berlusconi ma problemy z płucami. Jak poinformowały włoskie media, pierwsze badania już zostały politykowi wykonane, w tym tomografia komputerową. W tej chwili lekarze czekają, aż do placówki przyjedzie córka Berlusconiego – Marina. Silvio Berlusconi ma być podłączony do respiratora (zgodnie z informacją podaną przez „Polsat News„).
Szef włoskiego ugrupowania Forza Italia pojawiał się w szpitalach wiele razy w ostatnich latach i nie są to jego pierwsze kłopoty zdrowotne. 86-letni polityk w tym roku już drugi raz był przewożony karetką do placówki. W 2020 roku przechodził też bardzo ciężko zakażenie koronawirusem, co skutkowało silnym zapaleniem płuc.
Silvio Berlusconi trafił do szpitala San Raffaele w Mediolanie. Były premier Włoch – jak poinformował dziennik „Corriere della Sera” – przebywa na oddziale intensywnej terapii.https://t.co/ttigWHt5HQ
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) April 5, 2023
Berlusconi ma za sobą trudny czas. Rak prostaty, niedrożność jelit czy operacja serca to nie wszystko, czego doświadczył w minionym, ale krótkim okresie. Swoje problemy zdrowotne, które nasiliły się po COVID-19 nazwał wprost „najgorszym doświadczeniem w jego życiu„.
Źródło: Corriere della Serra