w

Putin grozi Polsce. „W Warszawie o tym zapomnieli. Moskwa jest gotowa przypomnieć”

Prezydent Federacji Rosyjskiej kolejny raz wypowiedział się o Polsce. Przywołał w swoim przemówieniu Stalina i oznajmił, że jego kraj jest gotowy na odpowiedź.

przemówienie putina dzisiaj youtube
Fot. Twitter; Radio ZET News

Z ust Władimira Putina popłynęła kolejna dawka dezinformacji. Jego zdaniem Polska ma chrapkę na część ziem zachodnich na Białorusi. Dyktator w swoim przemówieniu przywołał też Stalina. Oznajmił również, że jakakolwiek próba wtargnięcia na Białoruś przez wojska NATO spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią.

Władimir Putin znów grozi Polsce. „Nasi przyjaciele w Warszawie zapomnieli o tym? Przypomnimy im”

12 lipca to kolejna seria fałszywej narracji Władimira Putina względem naszego kraju. W nowym przemówieniu prezydent Rosji oznajmił, że Polska chce zająć część ziem Białorusi oraz wysłać swoich żołnierzy na front ukraiński. Putin polecił też dyrektorowi Służby Wywiadu Zagranicznego, by monitorował wszelką naszą działalność i „plany Polski wobec Ukrainy„.

Rosyjski dyktator podczas swojego piątkowego przemówienia sporo mówiło naszym kraju. Przypomniał najpierw, że część ziem otrzymaliśmy dzięki dobroci Józefa Stalina. – Warszawa najwyraźniej o tym zapomniała, ale Moskwa jest gotowa przypomnieć – pogroził Putin. Jego przemówienie wyemitowane zostało tuż po spotkaniu z członkami Rady Bezpieczeństwa.

Dzisiejsza wypowiedź dyktatora przepełniona była historycznymi i terytorialnymi aluzjami. Jego zdaniem Polska ma się też przygotowywać do zajęcia części ziem zachodniej Białorusi. W tym momencie padły zdecydowane groźby. – Agresja na Białoruś będzie oznaczała agresję na Federację Rosyjską, Moskwa odpowie wszelkimi dostępnymi środkami – powiedział Putin.

„Moskwa odpowie wszelkimi dostępnymi środkami”

Jeśli polskie jednostki wejdą do Lwowa lub na inne tereny Ukrainy, to tam pozostaną. I zostaną tam na zawsze – powiedział dalej dyktator. Jego współpracownicy przekonywali go dziś, że rzeczywiście Polska strona wzmacnia siły, a Rosja obserwuje w ostatnich tygodniach „znaczne zwiększenie siły połączonej brygady litewsko-polsko-ukraińskiej„.

Na koniec Władimir Putin wyśmiewał ukraińską kontrofensywę, która jego zdaniem nie przynosi żadnych rezultatów. Żadnych dowodów na to jednak nie przedstawił. To może oznaczać, że do tego typu „fakty” przedstawione mu zostały na spotkaniu Rady Bezpieczeństwa.

W ostatnich dniach Ukraińcy mimo wszystko robią postępy. Amerykańska amunicja kasetowa, która sieje postrach wśród Rosjan, jest już na polu bitwy – potwierdził koordynator komunikacji strategicznej Białego Domu John Kirby. Z kolei Rosjanie przeszli do ofensywy w kierunku Kupiańska, o czym poinformował dowódca Wojsk Lądowych Ukrainy Ołeksandr Syrski.

jacek bartosiak najnowsze

Co dalej z Prigożynem? Bartosiak przestrzega Polaków. „Nie chciałbym straszyć, ale…”

Nie żyje reporter TVN24. Przyczyną zawał serca. Miał zaledwie 49 lat