Wszystko się potwierdziło. Pierwsza dama Stanów Zjednoczonych Jill Biden ma koronawirusa. Wynik testu okazał się pozytywny, i choć ma ona łagodne objawy zakażenia, to problem leży zupełnie gdzieś indziej. Prezydent USA miał lada chwila lecieć na ważne spotkania.
Żona Joe Bidena z koronawirusem. Prezydent USA z wynikiem negatywnym
– Wynik testu Pierwszej Damy USA na obecność koronawirusa jest pozytywny – przekazał oficjalnie Biały Dom. Problem w tym, że miała ona kontakt z prezydentem USA Joe Bidenem, a ten za kilka dni miał wylecieć na szczyt G20 odbywający się w tym roku w Indiach. Na szczęście 80-letni Biden również zrobił i test i dał on wynik negatywny.
Jak poinformowała rzeczniczka Elizabeth Alexander, z powodu pozytywnego testu żona Bidena zmuszona będzie pozostać w izolacji w domu w Rehoboth Beach (Delaware). Joe Biden będzie z kolei codziennie robić kolejne testy na obecność koronawirusa, aby być pewnym, że nic mu nie dolega zanim wyruszy do Indii.
Joe Biden na szczyt wyruszyć ma już w najbliższy czwartek. Mimo informacji o stanie zdrowia pierwszej damy harmonogram prezydenta Stanów Zjednoczonych nie uległ żadnym modyfikacjom. Biden po szczycie wsiądzie w samolot i poleci do Wietnamu.
This evening, the First Lady tested positive for COVID-19.
She is currently experiencing only mild symptoms. She will remain at their home in Rehoboth Beach, Delaware. pic.twitter.com/drRRQ49gQ9
— Elizabeth Alexander (@EAlexander46) September 5, 2023
W Stanach Zjednoczonych wzrost zachorowań
– W tym tygodniu prezydent będzie regularnie przeprowadzał badania i będzie monitorował objawy – potwierdziła w mediach społecznościowych rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre.
Amerykańskie media z kolei donoszą, że w USA mogła pojawić się kolejna fala zachorowań na COVID-19. Według dziennika „New York Times” w szpitalach na koniec ubiegłego tygodnia było niemal 3,5 tys. zakażonych – 31 proc. więcej niż dwa tygodnie temu.