w

Estoński generał ma złe wieści. Mówi o III wojnie światowej. „Zachód nie rozumie powagi sytuacji”

„Ukraina dostaje przestarzałe uzbrojenie, poza tym dostaje je późno i w zbyt małych ilościach” – przestrzega generał i dowódca Estońskich Sił Zbrojnych Riho Terras.

riho terras estonia generał
Fot. Wikipedia; AI

Estoński generał i dowódca sił zbrojnych Estonii nie rozumie, dlaczego Zachód nie dostrzega tego, co dzieje się na Ukrainie. Jego zdaniem rosyjskie zagrożenie nie skończyło się, a najgorsze jeszcze przed nami. Potwierdził to w kolejnym wywiadzie – tym razem dla tygodnika „Wprost”.

Estoński generał mówi wprost: „Rosja jest gotowa do agresji na inne kraje”

W wywiadzie tygodnia „Wprost” estoński dowódca stwierdził, że Rosja niebawem ponownie będzie gotowa do agresji, ale już na inne kraje. Zdaniem generała Zachód musi być przygotowany na taki scenariusz, a niestety nie widać, by się ktokolwiek tym mocno przejmował. Wiele wskazuje na to, że politycy europejscy nie rozumieją powagi sytuacji.

Riho Terras powiedział, że Rosja jest państwem imperialnym, które dąży do podporządkowania sobie innych krajów. Ostrzegł, że Rosja może zaatakować kraje bałtyckie, a nawet Polskę, w szczególności widząc to, jak słabo kraje sojuszu reagują na jej poczynania.

W rozmowie z dziennikarzami Wprost.pl były dowódca Estońskich Sił Obronnych wypowiedział sie bardzo stanowczo. Jego zdaniem sytuacja jest bardzo ponura. Mówi się, że Rosja zgromadziła na zimę ponad 900 pocisków, którymi będzie atakować infrastrukturę krytyczną Ukrainy.

Zachód cały czas nie rozumie powagi sytuacji – stwierdził. Jak ujawnił, obecnie Ukraina dostaje uzbrojenie, które jest bardzo stare. Niestety dostaje go też zbyt mało, a dostawcy następują o wiele za późno. To dało Putinowi oddech i czas na to, by się dozbroić.

„Albo Ukraina wygra, albo będzie III wojna światowa”

Wojskowy nie ma złudzeń. Uważa, że „albo wygra Ukraina, albo będzie III wojna światowa„. Nie ma trzeciej drogi i innego rozwiązania, a ewentualny rozejm spowoduje jedynie przerwę, podczas której Putin na nowo się uzbroi.

Musimy być przygotowani na to, że Rosja może zaatakować kraje bałtyckie, a nawet Polskę. (…) Zachód musi zwiększyć swoją obecność militarną w regionie bałtyckim. Musimy również zwiększyć wydatki na obronność – ostrzega Terras.

Generał Terras wypowiedział się również na temat tego, co wydarzy się w pobliżu przesmyku suwalskiego na wypadek wybuchu konfliktu. Uważa, że gdyby coś rzeczywiście zaczęło się tam dziać, to Polska będzie w stanie w szybkim tempie zająć obwód królewiecki.

Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już od 641 dni i nie widać jej końca. Obie strony konfliktu wykrwawiają się, ale to niestety Ukraina odczuwa to najmocniej. Zaczyna jej też brakować siły ludzkiej, dlatego też prezydent Ukrainy planuje przeprowadzenie dodatkowej mobilizacji.

rosja grozi polsce

Władimir Putin chce „wymazać te kraje z mapy”. Pełna lista państw została ujawniona

deficyt budżetowy co to

Polski deficyt publiczny i dług niebezpiecznie szybko rosną. „Ryzyko dużego kryzysu w finansach publicznych”