Szef Pentagonu w bardzo mocnych słowach ostrzegł żołnierzy USA stacjonujących w Polsce, że na horyzoncie widać już moment, w którym mogą znaleźć się bezpośrednio na linii frontu. Słowa te padły podczas pobytu amerykańskiego dowódcy w Kijowie.
Pentagon ostrzega Polskę. „Putin nie zatrzyma się, jeśli zajmie Ukrainę”
– Putin nie zatrzyma się, jeśli zajmie Ukrainę. Potem pójdzie na kraje bałtyckie, a następnie wy i wasi towarzysze broni znajdziecie się na linii frontu, walcząc z Putinem, którego powinniśmy byli – czy też Ukraina mogła – zatrzymać wcześniej – powiedział Lloyd Austin, obecny szef Pentagonu i sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych.
To pierwsze tak odważne słowa i poważne ostrzeżenie padające z jego ust. Jego zdaniem jeśli Rosja odniesie sukces w wojnie przeciwko Ukrainie, za ciosem pójdą też Chiny ze swoimi roszczeniami terytorialnymi. USA niestety nie będą w stanie walczyć i bronić sojuszników jednocześnie na dwóch frontach.
Szef Pentagonu Lloyd Austin pojawił się z niezapowiedzianą wizytą w stolicy Ukrainy. Stamtąd udał się do Polski, gdzie spotkał się z ministrem obrony Mariuszem Błaszczakiem. Ten z kolei napisał na swoim profilu na portalu X (dawniej Twitter), że Polska nie może cofnąć programu zbrojeń.
Sekretarz Obrony USA powtarza dokładnie to samo o czym Prawo i Sprawiedliwość mówi od lat. Nie możemy cofnąć się ani o krok jeśli chodzi o rozwój Sił Zbrojnych RP. 6 dywizji, 300-tysięczna armia i kontynuacja rozpoczętych programów zbrojeniowych to jedyna słuszna droga. Nie może… https://t.co/pCLCjyfqBA
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) November 22, 2023
Zdaniem Austina Ukraina ma przed sobą trudny czas związany miedzy innymi ze zbliżającą się zimą. Zaznaczył, że Stany Zjednoczone będą kontynuować wsparcie dla Ukrainy, ale jak już wiadomo, nie będzie ono miało takiego wymiaru jak do tej pory.
– Polska jest najważniejszym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych na wschodniej flance NATO. Ważne jest, by za obronność odpowiadały państwa narodowe, a nie jakaś wyimaginowana armia europejska – powiedział szef MON Mariusz Błaszczak po spotkaniu z przedstawicielem Pentagonu.
Źródło: X, rp.pl