w

HAHAHA!HAHAHA! WTFWTF PŁACZĘPŁACZĘ KOCHAM TO!KOCHAM TO! OMGOMG

Ukrainę czeka klęska w wojnie z Rosją. Ekspert mówi, co czeka Polskę. „Głośny dzwonek pobudki”

Ukraiński szef sztabu otwarcie przyznał w rozmowie z mediami, że jego kraj czeka klęska w trwającej wojnie z Rosją. Na przełamanie nie ma już raczej co liczyć.

kontrofensywa ukrainy mapa 2023
Fot. domena publiczna

– Ukraiński szef sztabu przyznaje, że jego armia ugrzęzła w wojnie z Rosją i nie ma widoków na przełamanie. To nas niestety przybliża do wariantu, o którym mówiłem od początku tego konfliktu: docelowej klęski Kijowa w wojnie – przestrzega prezes Nowej Konfederacji i politolog Bartłomiej Radziejewski.

Ukraina skazana na porażkę? Ekspert ujawnia, co czeka Polskę

Prezes Nowej Konfederacji i autor książki „Wielka gra o Ukrainę” twierdzi, że przegrana Kijowa, która jest w zasadzie przesądzona i jest kwestią czasu, nie będzie polegać na podboju całości ukraińskiego terytorium. O tym nie mówił nigdy nawet sam Władimir Putin ani jego otoczenie. Na czym będzie zatem polegać?

Na Ukrainie trwale poważnie osłabionej i cierpiącej na liczne bolączki związane z traumą porażki. Na Rosji przerzucającej siły w o wiele większym stopniu na granice z Polską (również tę nieformalną, bialoruską) – pisze ekspert na portalu X (dawniej Twitter). Zdaniem Radziejewskiego dla Polski wynikają z tego dwie kluczowe kwestie

Wbrew popularnym u nas przekonaniom, że mamy Rosję z głowy na dekadę lub dłużej, racjonalne jest przyjęcie ostrożnych prognoz. Mówią one, że Kreml odbuduje potencjał ofensywny w ciągu 2-3 lat od zakończenia wojny. Trzeba więc przyjąć, że mamy 3-4 lata by się na to przygotować – pisze politolog.

„Pisałem, mówiłem o tym dokładniej wielokrotnie. Wybrzmiewa więc głośny dzwonek pobudki”

Zdaniem Radziejewskiego dokładnie tyle samo czasu ma też cała Europa, „żeby wyjść z obecnego stanu wojskowej żałości„. Jeśli jednak Ukraińcy zdecydują się powalczyć dłużej tym sprzętem, który mają, Polska zyska bezcenny czas.

Oczywistym naszym interesem jest więc dalsze wspieranie ich walki. Po drugie, kończy nam się czas na skapitalizowanie naszej historycznej roli w tej wojnie. Nie żadne relacje, nie żadne przyjaźnie, a chłodna transakcyjność jest tu konieczna, byśmy nie byli znów frajerem narodów – pisze ekspert.

Burza wokół kontrofensywy rozpoczęła się nie tak dawno po artykule zamieszczonym w amerykańskim magazynie „TIME„. Publikacja przedstawiała prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego jako człowieka samotnego, który obecnie walczy z Rosją niemal na gołe ręce.

Źródło: X, RMF24.pl

Nie żyje znana europosłanka. Zajmowała się szczepionkami na COVID-19

zadłużenie polski 2023 wykres

Niepewny los obietnic wyborczych. Będą cięcia? Rząd PiS ukrywał to przed wyborami