w

Wojskowy z NATO ostrzega sojuszników. „Tego naprawdę chce Rosja. Gdyby wygrali…”

Ostatnie doniesienia i ostrzeżenia związane z możliwością konfliktu między Rosją a NATO budzą poważne zaniepokojenie na arenie międzynarodowej.

iii wojna już trwa
Fot. X / CMC_NATO; AI

Holenderski admirał Rob Bauer, przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, wywołał alarm, sugerując, że Władimir Putin ma zamiar podjąć ryzyko ataku na kraje NATO, a Ukraina może być jedynie początkiem tego potencjalnie katastroficznego scenariusza.

Admirał Bauer apeluje do sojuszników. Mają być gotowi do wojny

Rob Bauer wskazał na ogromną populację Rosji, jej zdolność do mobilizacji ludzi nawet z więzień, oraz fakt, że mimo strat na froncie wojny w Ukrainie, Moskwa wciąż może prowadzić agresję.

Zauważył, że deklaracja Kremla z 2021 roku wskazywała na chęć powrotu do granic sprzed 1997 roku, co oznaczałoby utworzenie swoistej strefy buforowej, eliminując państwa NATO z obszarów, które później stały się ich członkami.

W przypadku ewentualnej wojny z NATO, Bauer jest pewien, że sojusz wygrałby z Rosją, a Putin szybko by tego żałował. Wskazał na przewagę NATO w dziedzinie sił powietrznych i zaawansowanych systemów uzbrojenia, co skróciłoby potencjalny konflikt.

Admirał zaapelował do europejskich polityków o przygotowanie gospodarek na wojnę, nawet jeśli oznaczałoby to zwiększenie nacisku na przemysł obronny. Jednak, czy te ostrzeżenia są realnym zagrożeniem czy jedynie elementem narracji, pozostaje kwestią dyskusyjną. Już teraz wiele krajów rozpoczęło masową produkcję amunicji w obawie przed eskalacją napięcia.

„Napisali, że chcą wrócić do granic z 1997 roku. Oznacza to, że kraje, które później stały się członkami NATO, znajdą się w swego rodzaju strefie buforowej. Tego naprawdę chce Rosja. Gdyby wygrali wojnę na Ukrainie, nie byłby to koniec konfliktu, głód Moskwy nie zostałby zaspokojony” (Rob Bauer).

W Polsce narasta napięcie. To już kolejne ostrzeżenie

Należy pamiętać, że decydujące znaczenie mają dyplomacja, negocjacje i działania społeczności międzynarodowej w utrzymaniu pokoju. Ostatnie słowa prezydenta Joe Bidena, ostrzegającego przed planowanym atakiem Putina na kraje NATO, dodają dodatkowego napięcia

Również szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera kreśli czarne scenariusze, bowiem jego zdaniem mamy zaledwie kilka lad na budowę potencjału obronnego. W Polsce, ostrzeżenia te wywołują gorączkową reakcję, a eksperci i wojskowi zwracają uwagę na potrzebę opracowania nowej strategii i zwiększenia gotowości obronnej.

Jednak politycy zdają się być zajęci walką o stołki i obiecują rozległe rozdawnictwo socjalne, niekoniecznie zwracając uwagę na narastające napięcia geopolityczne. Uważa się powszechnie, że elita polityczna nie dostrzega zagrożenia lub je bagatelizuje.

W obliczu tych niepokojących sygnałów, kluczowe jest zachowanie zdrowego rozsądku, unikanie rozpowszechniania niepotwierdzonych informacji i śledzenie oficjalnych źródeł, aby uzyskać pełniejszy obraz sytuacji.

Ostatecznie, choć napięcia międzynarodowe mogą być realne, ważne jest również unikanie paniki i współpraca społeczności międzynarodowej w dążeniu do utrzymania pokoju.

Źródło: Polsat News, X

z ostatniej chwili

PILNE. Obława w centrum Poznania. Doszło do napadu. Celem były pieniądze

mbank reklamacja oszustwa

mBank ostrzega klientów. Tylko chwila nieuwagi i można wszystko stracić