Policjanci ruchu drogowego lubińskiej komendy zauważyli kierującego osobowym fordem, który przez skrzyżowanie z ruchem okrężnym pojechał na wprost, uszkadzając auto na wysepce.
Nic nie widział, wjechał w rondo. Senior ukarany mandatem
Kiedy funkcjonariusze podeszli do mężczyzny powiedział, że pękło mu koło. Szybko wyszło na jaw, że przyczyna była zupełnie inna. Na szczęście nikt przez nieodpowiedzialne zachowanie 78-latka nie doznał uszczerbku, a ta niebezpieczna sytuacja zakończyła się mandatem karnym (500 zł).
Ogromną nieodpowiedzialnością wykazał się 78-letni lubinianin, który wybrał się w podróż samochodem, nie przygotowując go odpowiednio do jazdy. W aucie, od środka, miał zamarzniętą i zaparowaną szybę czołową, co kompletnie utrudniało mu widoczność.
Jednak senior nie czekając, aż szyby odmarzną, wyjechał na ulice miasta. Nie zatrzymał się nawet po tym, jak prawie uderzył w inny pojazd, a następnie jechał krawężnikiem.
Przed rondem, na skrzyżowaniu ul. Szpakowej z Piłsudskiego, jeden z kierujących widząc tę niebezpieczną sytuację, zwrócił uwagę kierowcy, że stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu, uświadamiając go, że musi oczyścić szybę z lodu. To też nie pomogło.
Seniorzy stanowią zagrożenie na drogach?
Kierowca forda ruszył przed siebie. Dalej nie widząc drogi, nie zastosował się do zasad obowiązujących na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym i próbował przejechać przez rondo na wprost. Próba nie powiodła się, ponieważ wjechał na wysepkę i uszkodził auto.
Zdarzenie to zauważyli funkcjonariusze drogówki, którzy zatrzymali się obok auta 78-latka. Mężczyzna próbował przekonać policję, że pękło mu koło. Jednak szybko wyszło na jaw, co było prawdziwą przyczyną zdarzenia.
Na miejsce przyjechał również świadek, który poinformował mundurowych, że zwracał uwagę seniorowi, żeby się zatrzymał.
Policjanci nałożyli na kierowcę forda mandat karny, a cała sytuacja na szczęście skończyła się tylko uszkodzeniem pojazdu, który odjechał na lawecie. Poczynania seniora zarejestrowały kamery miejskie.