w ,

Dostałeś takiego maila? Prawdopodobnie kryje się za nim coś niepokojącego

Koniec roku to nie tylko czas świątecznych przygotowań, ale także okres, który uaktywnia cyberprzestępców. Na maile o takiej treści bezwzględnie należy uważać.

jak nie dać się zmanipulować

Fałszywe maile z groźnymi i straszącymi ludzi tytułami, takimi jak „Upływa termin płatności” czy „Rozliczenie kwartalne”, to coraz częściej spotykany proceder. To wyrafinowana, ale bazująca na prostych instynktach i emocjach strategia, jaką stosują hakerzy. Ta strategia niestety działa.

Maile o takiej treści powinny wzbudzić nasze obawy. Na co uważać?

Końcówka roku to zwykle związany z natłokiem obowiązków czas związany między innymi z przygotowaniami do Bożego Narodzenia. Wykorzystują co cyberprzestępcy, którzy intensyfikują swoje działania właśnie teraz.

Zakończenie roku to nie tylko radosny czas, ale także okres, w którym należy zachować szczególną ostrożność. Cyberprzestępcy intensyfikują swoje działania, wykorzystując popularne tematy – roczne rozliczenia, brak płatności za faktury, a nawet straszenie windykacją. Bądźmy świadomi zagrożeń i stosujmy się do rad ekspertów.

Złodzieje tylko czekają, aż klikniemy w wysłany przez nich fałszywy link i podamy im login i hasło do bankowości internetowej. Zrobią to pod pretekstem starej faktury, której rzekomo nie zapłaciliśmy, konieczności podania dodatkowych informacji odnośnie rocznego rozliczenia podatku czy uzupełnienia dokumentacji medycznej.

Oszuści rozsyłając fałszywe maile wykorzystują naszą chęć porządkowania spraw w związku z kończącym się rokiem. Takie kampanie kończą się zwykle tak samo dla wszystkich ofiar – komputer lub telefon zostają zainfekowane złośliwym oprogramowaniem. Chwilę później z kont bankowych giną pieniądze.

Końcówka roku uaktywnia cyberoszustów

Warto zwrócić szczególną uwagę na niedopracowane szczegóły w treści takich wiadomości. Czerwona lampka powinna nam się zapalić, gdy widzimy nietypowe daty, nazwiska, nazwy, a nawet dziwną składnię lub językowe błędy i literówki.

Podstawowa metoda działania jest od dawna taka sama. Zaatakowana osoba otrzymuje maila o niepokojącej treści, która zmusza do sprawdzenia zawartości. Od tego momentu niewiele trzeba, by ofiara wpadła w sidła złodziei. Skutki mogą być opłakane.

Hakerzy starają się być w swoich działaniach coraz bardziej precyzyjni. Używają prawdopodobnych nazw firm i imion, często wyszukują informacji u znajomych, by się potem uwiarygodnić. Wiadomości przez nich wysyłane bardzo często wyglądają na oficjalne i są coraz trudniejsze do odróżnienia od autentycznej korespondencji firmowej.

Podsumowując – uważajmy! Licho nie śpi. Można stracić nie tylko pieniądze, ale też dane osobowe, numery PESEL czy dowodów osobistych. Takie informacje w rękach oszustów to gotowa recepta na katastrofę.

morawiecki w łodzi

Morawiecki o nowym planie PiS. „To się stanie szybciej, niż się komuś wydaje”

kaczyński w lublinie

Kaczyński w Lublinie wygadał się. To zrobi jako pierwsze po powrocie do władzy