Jak poinformowali członkowie redakcji miesięcznika „Teatr”, z którym współpracowała zmarła dziennikarka, odeszła ona nagle w wieku 33 lat. – Nic nie zapowiadało jej nagłej śmierci – poinformowano w oświadczeniu.
Agata Tomasiewicz. Dziennikarka nie żyje. Miała tylko 33 lata
Dziennikarka i wielokrotnie nagradzana krytyczka teatralna, która współpracowała z miesięcznikiem „Teatr”, nie żyje. Zmarła niespodziewanie w wieku 33 lat. Była absolwentką Akademii Teatralnej w Warszawie.
– Z bólem zawiadamiamy o śmierci naszej redakcyjnej koleżanki Agaty Tomasiewicz – czytamy w komunikacie redakcji. – O teatrze pisała kompetentnie i błyskotliwie, a prowadzone przez nią rozmowy były rzetelne i dociekliwe. W naszej redakcji dała się poznać jako osoba sumienna i niezwykle życzliwa – napisali przyjaciele z „Teatru”.
Jak podano, nic nie zapowiadało nagłej śmierci 33-latki. Pracowała ona w ostatnich dniach nad tekstami do najnowszego numeru miesięcznika. – Trudno nam uwierzyć, że są to jej ostatnie teksty, a najbliższe kolegium redakcyjne »Teatru« odbędzie się już bez jej udziału – napisali koledzy z pracy.
Kim była Agata Tomasiewicz?
Agata Tomasiewicz urodziła się w 1991. W trakcie krótkiej kariery była laureatką nagród, m.in. w Ogólnopolskim Konkursie im. Andrzeja Żurowskiego dla młodych krytyków i krytyczek. Otrzymała nagrodę Marszałka Województwa Pomorskiego.
Nauki pobierała w Instytucie Kultury Polskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Pracowała w wydawnictwie ADiT, gdzie zajmowała się przygotowywaniem do druku książek dramatycznych. Zasiadała w Komisji Artystycznej podczas 29. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Zaczynała pisanie o teatrze jako studentka między innymi na portalu Teatr dla Was. Współpracownicy pamiętają ją ze względu na imponującą osobowość, rozległą wiedzę, warsztat i wyjątkową rzetelność.
Tomasz Miłkowski, krytyk i prezes polskiej sekcji Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych po informacji o śmierci młodej dziennikarki napisał tylko: „Wielki żal…”.