Konflikt na szczytach władzy nasila się. Prezydent Andrzej Duda nie ma zamiaru odpuścić premierowi Donaldowi Tuskowi. Chodzi o planowane zmiany w kwestii praworządności, a konkretniej w Trybunale Konstytucyjnym.
Tusk kontra Duda. Konflikt narasta, prezydent chce zadać kolejny cios
Szykuje się batalia na kolejnym froncie trwającego od dawna konfliktu pomiędzy Andrzejem Dudą a premierem Donaldem Tuskiem. Prezydent stanął twardo w obronie Trybunału Konstytucyjnego i nie ma zamiaru zgodzić się na jakiekolwiek zmiany w tej instytucji. Te zapowiada właśnie koalicja rządząca.
To, co się szykuje, może być najsilniejszą konfrontacją na szczytach władz w historii III RP. Prezydent nie zamierza biernie przyglądać się – jak to określił – próbom ingerencji w skład Trybunału Konstytucyjnego ze strony Tuska.
Z pałacu płyną sygnały o gotowości do wykorzystania wszystkich konstytucyjnych prerogatyw i możliwości, by powstrzymać to, co prezydent określa mianem „zamachu na TK”. W grę wchodzi nawet użycie Rady Bezpieczeństwa Narodowego oraz prerogatyw wynikających z roli Zwierzchnika Sił Zbrojnych.
– Prezydent użyje wszelkich swoich konstytucyjnych prerogatyw, aby powstrzymać ten zamach na TK – miał powiedzieć w rozmowie z Onetem bliski współpracownik głowy państwa. Pojawiła się opcja użycia „kompetencji jako Zwierzchnik Sił Zbrojnych”. Czy Duda wyprowadzi wojsko i postawi je pod siedzibą trybunału?
Andrzej Duda zagroził, że będzie każdą ustawę rządu Tuska wysyłał do Trybunału Przyłębskiej. Właśnie zasugerował, że zmienił zdanie
Wymyślił nową opcję atomową, kt. ma wysadzić państwo powietrze
Państwo się odbuduje, a Duda zostanie zmieciony w pył.— Bartosz T. Wieliński 🇵🇱🇪🇺🇺🇦 (@Bart_Wielinski) February 5, 2024
Wojsko stanie w obronie TK? „Odpowiedź będzie zdecydowana i stanowcza”
W centrum sporu znajdują się tak zwani sędziowie dublerzy, wybrani przez PiS, którzy zajęli miejsca już obsadzone przez poprzednią koalicję. Kontrowersje dotyczą także pozycji Julii Przyłębskiej, szefowej Trybunału Konstytucyjnego, blisko związanej z poprzednią ekipą rządzącą.
Zmiany w składzie TK mogą podważyć legalność jej pozycji, co wywołuje szereg pytań o przyszłość polskiego systemu prawnego. Zaplanowane przez koalicję rządzącą uchwały sejmowe mogą zmienić układ sił w tej instytucji.
– Jeśli nowa większość z premierem Donaldem Tuskiem za pomocą uchwał Sejmu będzie usuwać legalnie powołanych przez pana prezydenta sędziów Trybunału, to odpowiedź głowy państwa będzie zdecydowana i stanowcza – zapowiedział współpracownik prezydenta Dudy w rozmowie z dziennikarzami Onetu.
Duda, korzystając z zaplanowanego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego, może postawić rząd w niekomfortowej sytuacji, wymuszając tłumaczenia z podejmowanych działań. To, jak rozwinie się sytuacja, może mieć znaczący wpływ na polską scenę polityczną i walkę Tuska o praworządność.
Wiele wskazuje na to, że konflikt ten może przedefiniować nie tylko relacje między organami władzy w Polsce, ale również wpłynąć na postrzeganie demokracji i niezależności sądownictwa. Analizy wskazują na możliwe długofalowe skutki dla stabilności prawnej i politycznej kraju.