Trudno znaleźć bardziej znany i zarazem kontrowersyjny temat niż Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Co roku, gdy tylko zbliża się finał WOŚP, Polska dzieli się na dwa plemiona – tych, którzy fundację wspierają i tych, którzy na samą myśl o Owsiaku dostają drgawek.
WOŚP. Niespodziewane zachowanie wrocławskiego katechety
Kontrowersje te nie omijają nawet tak konserwatywnego środowiska, jakim jest Kościół. Powszechnie bowiem wiadomo, że księża nie przepadają za Jurkiem Owsiakiem i jego inicjatywą. Jednak wśród głosów krytyki znajdują się także te, które zaskakują swoją otwartością i zrozumeinie.
Jednym z takich przykładów jest postać księdza Adama, szkolnego katechety z jednej z wrocławskich podstawówek, który postanowił pójść pod prąd i wyrazić swoje poparcie dla WOŚP w bardzo nietypowy sposób.
Ksiądz Adam zdecydował się nagrodzić uczniów, którzy przynieśli do szkoły serduszka WOŚP. Jak? Dam im wszystkim szóstki z religii. Ta decyzja była czymś więcej niż tylko gestem. Była wyrazem uznania dla młodych ludzi za ich empatię, zaangażowanie i chęć pomocy innym.
– One robią coś dobrego, pomagają innym, myślą o słabszych. To najlepszy dobry uczynek, jaki można sobie wyobrazić – stwierdził ksiądz Adam w rozmowie z lokalnym portalem wro.city, podkreślając, że takie postawy powinny być nagradzane i wzmacniane.
WOŚP ponad podziałami? „To skandaliczne, gdy księża przy dzieciach wieszają psy na Owsiaku”
W swoich działaniach ksiądz Adam kieruje się przekonaniem, że dzieci nie powinny być wciągane w spory dorosłych. W szczególności krytykuje sytuacje, w których konflikty między klerem a organizacjami takimi jak WOŚP są przenoszone na grunt edukacji.
– Tarcia między klerem a Owsiakiem absolutnie nie powinny docierać do dzieci. Mamy zachęcać je do bycia dobrymi, a nie odbierać im tę ochotę – powiedział stanowczo duchowny przyznając jednocześnie, że zawsze jest możliwość znalezienia przestrzeni dla dialogu i czynienia czegoś dla dobra wspólnego.
Ogólny stosunek duchowieństwa do WOŚP i Jurka Owsiaka jest zróżnicowany, ale mimo wszystko bardziej negatywny. Wielu duchownych otwarcie krytykuje fundację, zarzucając jej różne nieprawidłowości.
Bywa jednak, że niektórzy duchowni się wyłamują i przekazują na ten cel pieniądze zebrane podczas mszy. Inni organizują zbiórki w mediach społecznościowych, pokazując, że akcja pomocy potrzebującym to nie czas i miejsce na spory.
– Wiem, że biskupi mają jasny stosunek do Wielkiej Orkiestry, a Jurka Owsiaka najchętniej pożarliby żywcem. Po pierwsze się z tym nie zgadzam, a po drugie na pewno nie jest to temat dla dzieci – stwierdził stanowczo ksiądz z Wrocławia.
Źródło: wro.city, o2