w ,

HAHAHA!HAHAHA!

Żurek na Wielkanoc z restauracji Adamczyka? Cena zupy wbija w fotel

Wielkanoc już za moment. Z tej okazji a celebryci prowadzący restaurację wkraczają do gry i zaczynają oferować swoje dania. Ceny są kosmiczne!

piotr adamczyk restauracja menu
Fot. YouTube; Depositphotos

Celebryci, którzy zdecydowali się założyć restaurację, zaczynają powoli szykować świąteczny catering. Warszawska restauracja „Stary Dom”, której współwłaścicielem jest znany aktor Piotr Adamczyk, ujawniła swoje wielkanocne menu.

Żurek na Wielkanoc od Adamczyka. Ile trzeba wydać?

Restauracje należące do gwiazd często mają ceny z kosmosu. Być może nie przerażają one mieszkańców stolicy, ale i tak potrafią dać mocno po kieszeni. Wielkanoc to również okazja, by dobrze zarobić, więc aby kupić odrobinę zupy od znanego aktora trzeba mocno pogrzebać w portfelu.

Jeżeli macie ochotę na odrobinę szaleństwa w te święta, wystarczy zainteresować się cateringiem Magdy Gessler lub właśnie Piotra Adamczyka. Za jedną porcję sałatki jarzynowej trzeba wybulić aż 43 zł, a za kilogram pasztetu domowego aż 89 zł! Ceny mocno warszawskie…

Ale to dopiero początek kosztownej uczty. Chcesz spróbować śledzia w oleju lnianym? Licz się z wydatkiem rzędu 45 zł za porcję! A jeśli marzysz o galarecie z wieprzowych nóg, przygotuj kolejne 43 zł. Ale to nadal jeszcze nie wszystko, bo nie ma najważniejszego – żurku

Za żur na domowym zakwasie z prawdziwkami i białą kiełbasą z Biebrzy trzeba wydać aż 89 zł i to zaledwie za 0,9 litra! A co powiecie na pierogi cielęce lub ukraińskie po 45 zł za porcję? I to jedynie za 7 sztuk. Jeśli uważacie, że już nie da się drożej, to lepiej nie przeglądajcie menu z deserami.

Mazurki w różnych smakach – czekoladowy, kajmakowy czy orzechowy – do wyboru i do koloru. Ceny niestety są jak na gwiazdę przystało. Cztery porcje idealnego ciasta kosztować nas będą 99 zł. Drożej wypada domowy sernik – w jego przypadku cena skacze do 115 zł za pięć kawałków.

Jedno jest pewne – Wielkanoc w „Starym Domu” Piotra Adamczyka to nie tylko bardzo smaczne świętowanie, ale także próba siły dla naszego portfela. Niejedna osoba musiałaby wziąć chwilówkę, by sobie tak luksusowo dogodzić.

Czy odważycie się zaszaleć i wydać takie kwoty na dania, które wyjdą spod mistrzowskich rąk szefa kuchni Łukasza Federowicza? Jeśli tak, macie niewiele czasu. Zamówienia przyjmowane są do 25 marca. Odwagi! Raz się żyje.

zakaz używania telefonów w pracy

Klamka zapadła. Pierwsze miasto zakazuje używania smartfona w miejscach publicznych

przewodów skrzypczak

Generał Skrzypczak nie ma dobrych wieści. „Agresja na Polskę za trzy lata…”