w ,

Klamka zapadła. Pierwsze miasto zakazuje używania smartfona w miejscach publicznych

Telefon będzie niedozwolony w parkach, restauracjach i w sklepach. Część mieszkańców uważa, że zmiana za mocno ingeruje w prywatność.

zakaz używania telefonów w pracy
Fot. Depositphotos

Ogromne zmiany dotkną mieszkańców tego miasta. Wprowadzono tam właśnie całkowity zakaz używania telefonów na ulicach, w sklepach, parkach, kawiarniach, a nawet podczas jedzenia w restauracjach.

Zakaz używania telefonu. Pierwsze miasto w Europie idzie na całość

Zakaz dotyczy zarówno dorosłych, jak i dzieci. Obejmuje typowe czynności, takie jak przeglądanie treści na urządzeniach mobilnych, gry i wszelkie inne. Choć przepisy mają charakter symboliczny, brak ogólnokrajowych regulacji w tym zakresie sprawia, że są one mimo wszystko trudne do egzekwowania

Burmistrz francuskiego miasteczka Seine-Port podkreśla, że jego celem nie jest wtrącanie się w prywatne życie mieszkańców, ale pomoc w znalezieniu równowagi między życiem w świecie realnym a zatracaniu się w świecie cyfrowym.

Aby wspomóc mieszkańców w przystosowaniu się do nowych zasad, gmina planuje utworzenie strefy sportowej oraz klubu filmowego dla dzieci i młodzieży. To inicjatywy mające na celu zaoferowanie alternatywnych form spędzania wolnego czasu w miejsce wielogodzinnych zabaw telefonem.

Wprowadzenie „karty dla rodzin” w miasteczku ma wspierać rodziców w ograniczaniu dostępu ich dzieci do smartfonów i promowaniu zdrowych nawyków. To oznacza brak ekranów zarówno podczas rodzinnych posiłków, jak i w miejscach publicznych.

Społeczność Seine-Port mocno podzielona

Decyzja o ograniczeniu korzystania z telefonów komórkowych wywołała mieszane reakcje wśród mieszkańców. Część z nich widzi w tym krok w stronę zdrowszego stylu życia, podczas gdy inni uważają te działania za zbyt inwazyjne

Mimo to władze miasta są zdeterminowane, aby przekonywać rodziny do słuszności zmian. Czy Seine-Port stanie się przykładem do naśladowania? Czy inicjatywa zostanie podchwycona przez inne miasta w Europie? W tej chwili można w to wątpić.

Złamanie zakazu nie wiąże się obecnie z żadną karą. Na teraz jest to inicjatywa władz, która ma jedynie zachęcić do odłożenia telefonu na bok.

umocnienia na granicy z białorusią

Polska pilnie, ale po cichu wzmacnia granicę. MON: Plany są niejawne

piotr adamczyk restauracja menu

Żurek na Wielkanoc z restauracji Adamczyka? Cena zupy wbija w fotel