Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba podczas spotkania ze swoimi kolegami po fachu w stolicy Litwy wyraźnie zasygnalizował powagę sytuacji. Obawy Polski, krajów bałtyckich i Mołdawii przed rosyjską agresją nie są niestety bezpodstawne.
Czy Europa zdąży przed atakiem Rosji? „Proszę, obudźcie się!”
NATO szykuje się do konfliktu z Moskwą tak zdecydowanie, jak nie miało to miejsca od dekad. Rosyjska agresja na Ukrainę to początek. Istnieje realne zagrożenie dla kolejnych krajów, w tym należących do NATO.
Władimir Putin coraz śmielej grozi państwom sojuszniczym, a sytuacja na froncie ukraińskim stale się pogarsza. Brakuje broni, amunicji i żołnierzy, a Rosjanie nacierają mniej lub bardziej skutecznie. Franca spodziewa się, że ukraiński front załamie się w lato 2024 roku.
– To, co dzieje się teraz, nie skończy się dobrze dla wszystkich. Potrzebujemy pełnych i nieograniczonych dostaw amunicji na Ukrainę – zaapelował minister Kułeba. Tego samego zdania są ministrowie spraw zagranicznych z Litwy, Łotwy, Estonii oraz Francji.
Minister Kułeba apeluje do zachodnich sojuszników o natychmiastowe wsparcie dla Ukrainy. Bez odpowiedniego wsparcia Ukraina może przegrać ten konflikt z kretesem. Bez wsparcia ze strony Zachodu i USA broniący się kraj nie będzie w stanie dłużej powstrzymać nacierającego agresora.
„Musimy zaakceptować nową rzeczywistość, era pokoju w Europie się zakończyła”
Rosyjski prezydent nie liczy się ze stratami, dlatego coraz więcej europejskich przywódców widzi, że konieczne jest szybkie i zdecydowane działanie. Sytuacja na Ukrainie staje się coraz bardziej krytyczna, a Europa może być na progu kolejnej wojny.
MSZ Ukrainy Kułeba: „Jeśli Rosja zaatakuje kraje bałtyckie, NATO pokona Rosję, ale wyzwolone miasta będą przypominać Bachmut i Awdijiwkę.”
Kułeba sugeruje, że najbardziej opłacalnym i bezpiecznym rozwiązaniem jest wspieranie Ukraińców walczących z rosyjską agresją. pic.twitter.com/bKqi9usCKM
— Monitor Konfliktów (@Monitor807) March 10, 2024
– Władimir Putin naprawdę zagraża państwom NATO, trzeba się obudzić i to zrozumieć, aby zażegnać niebezpieczeństwo. Proszę, obudźcie się! – powiedział ukraiński minister spraw zagranicznych.
To, na co liczą teraz najbardziej Rosjanie, to właśnie obojętność ze strony USA i Europy. Czas gra na korzyść Putina. Kraje takie jak Litwa, Łotwa, Estonia, Mołdawia oraz Polska muszą szykować się na najgorsze.
Pomoc dla Ukrainy jest ważna choćby z tego względu, że Rosja produkuje obecnie 3 razy więcej pocisków artyleryjskich niż USA i Europa dla Ukrainy razem wzięte. Rosja wytwarza nawet 250 tys. pocisków miesięcznie, czyli 3 miliony rocznie.