w ,

Irytujące pytania rodziny przy świątecznym stole. Jak skutecznie uciąć dyskusję?

Każdego roku przeżywamy to samo. Zasiadamy z rodziną do świątecznej uczty i po chwili z ust ciotek, wujków i babć padają niewygodne pytania. Jak sobie z tym poradzić?

niewygodne pytania rodzina przy stole

Często po wyjściu ze świątecznej uczty – bez względu na to, czy to Wigilia w grudniu, czy kwietniowa Wielkanoc – mamy zwyczajnie dość. Jak mówi przysłowie – „z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach”. Wszystko przez irytujące, a często mało wygodne pytania, które padają podczas spotkań rodzinnych.

Niewygodne i irytujące. O co pyta rodzina przy świątecznym stole?

Rodzinna atmosfera w święta jest najistotniejsza. Planując wizytę rodziny chcemy, aby przez całe spotkanie było miło. Niestety nie zawsze tak jest. Niektórzy członkowie rodziny mogą być osobami irytującymi, które nie czują, gdzie leży granica. Krewni ciekawi wszystkiego, co dzieje się w naszym prywatnym życiu, potrafią skutecznie popsuć wizytę.

Najczęściej, gdy tylko z ust gościa padnie niezbyt wygodne dla nas pytanie, nastaje niezręczna cisza. Przeważnie nie mamy ochoty nikogo urazić, i albo zbywamy temat, albo staramy się to przemilczeć, by nie powiedzieć, co rzeczywiście myślimy. Wiele zależy właśnie od naszej reakcji.

Jedni chcą wiedzieć, jak nam się układa w codziennym życiu. Inni jednak są bardziej natrętni i potrafią wprost zadawać niezręczne pytania psując całą atmosferę.

Najczęściej rodzina pyta o to, kiedy będzie ślub, kiedy dziecko i czy je zamierzamy ochrzcić. Robi się wtedy bardzo niekomfortowo i nastrój stygnie niczym świąteczny obiad.

Gdy ciekawska ciocia spyta nas, kiedy mamy zamiar się pobrać, odpowiedzmy wprost – „wtedy, gdy przyjdzie na to odpowiedni moment„. Jeśli odwiedzi nas mama i spyta, kiedy w końcu dostanie wnuka, warto obrócić całą sytuację w żart i powiedzieć: „mamo, jesteś jeszcze zbyt młoda, by mówiono na ciebie babcia„.

Odpowiadajmy z klasą i nie dajmy się sprowokować

Jeśli jednak jesteśmy już zirytowani emocjami gromadzącymi się przy stole, można zawsze zareagować stanowczo. Wystarczy poprosić irytujących gości, aby po prostu uszanowali nasze decyzje życiowe. W końcu te powinny zapadać tylko i wyłącznie z naszej inicjatywy i nie musimy się nikomu tłumaczyć.

Najważniejsze jest, aby nie próbować zadowalać nikogo swoim kosztem. Na pewno przy świątecznym stole nie zabraknie emocji, padną trudne pytania lub nawet dojdzie do emocjonalnego szantażu lub pojawiania się w rozmowach dziwnych aluzji.

Bez względu na to, czy stoi za tym prawdziwa troska krewnego, czy też zwykła skłonność do zajmowania się cudzymi sprawami, warto reagować adekwatnie do sytuacji.

Przy stole świątecznym również wystrzegajmy się nadmiernego chwalenia się, w szczególności w kwestii materialnej. Może to stać się tylko iskrą zapalną, po której zaleje nas fala niewygodnych pytań.

Nie warto też reagować na pytania zaczepne, które mają na celu tylko i wyłącznie sprowokowanie nas lub po prostu generowanie napięcia, które skończy się jedynie kłótnią. Bądźmy jednak empatyczni.

Starsze osoby z rodziny nie muszą wcale rozumieć, że możemy pracować w domu, a nie w biurze i nie musimy im tłumaczyć, że to też praca jak każda inna. To najlepsza odpowiedź na pytanie w stylu: „Nie lepiej, byście sobie znaleźli normalną robotę?„.

Podsumowując, nie pozwólmy, aby ktoś popsuł nam święta. Odpowiadajmy krótko, ale mało konkretnie i starajmy się obracać wszystko w żart.

Ambasador Rosji nie zjawił się w MSZ. Polska wezwała go na dywanik

sałatka jarzynowa jak długo przechowywać

Tyle można trzymać w lodówce sałatkę jarzynową. Warto wiedzieć, by się nie zatruć