Ekspertom udało się ustalić prawdopodobny przebieg zdarzenia, w wyniku którego w Strefie Gazy zginął 36-letni Polak i jego koledzy – wolontariusze. W sieci prócz nowych dramatycznych informacji pojawiło się zdjęcie ciała mieszkańca Przemyśla.
Strefa Gazy. Polak zginął w ataku wojsk Izraela. Nowe dramatyczne ustalenia
Jak informuje ekspert Jarosław Wolski, wiele wskazuje na to, że Polak i jego koledzy zostali zamordowani przez wojsko Izraela z premedytacją. Między trafieniami z powietrza w trzy różne pojazdy konwoju humanitarnego był odstęp 1,56 km i 800 m.
– To było w pełni zamierzone niszczenie konwoju z powietrza, które zajęło kilka minut. Premedytacja, metodyczne działanie, w efekcie którego Polak został zabity przez Izraelczyków. Wolontariusz organizacji humanitarnej rozdającej pomoc żywnościową głodującym Palestyńczykom. Konwój był zgłoszony do IDF, ale IAF (lotnictwo) i tak celowo zniszczyło pojazdy – napisał Jarosław Wolski na portalu X.
W tym aucie zginął Polak zabity przez Izraelczyków w Strefie Gazy.
Konwój liczył dwa samochody – opancerzony (którym poruszali się członkowie WCK) oraz nieopancerzony.
Oba zostały zniszczone precyzyjnymi uderzeniami z powietrza mimo że konwój był zgłoszony do IDF. pic.twitter.com/CNCnUIoGp5— Jarosław Wolski (@wolski_jaros) April 2, 2024
Ale to nie koniec nowych dramatycznych ustaleń w sprawie, która wyjątkowo bulwersuje opinię publiczną. Ekspert nazwał całe zajście zbrodnią wojenną.
W dodatku odnaleziono rozmowę na komunikatorze Telegram, która pokazuje, że obywatele Izraela naśmiewają się z tego, co się stało i szydzą ze śmierci Polaka oraz pozostałych ofiar używając przy tym niecenzuralnego języka.
„Israelis” being „Israelis”
What else could anyone expect? pic.twitter.com/iYWf2S47yI— Ania Lewandovska (@Anna_AnninaEl) April 2, 2024
– Okazuje się, że lotnictwo Izraela czekało, aż z uszkodzonego atakiem amunicji lotniczej małego pierwszego pojazdu ranni przesiądą się do drugiego pojazdu konwoju. Ten też poraziło lotnictwo Izraela, ale efekty chyba były niezadowalające, bo poczekali, aż trzeci pojazd, który został podstawiony po rannych, zacznie jechać do szpitala, po czym poraziło ów większym ładunkiem z powietrza – pisze Wolski.
– Zabito wszystkich siedmiu wolontariuszy organizacji humanitarnej WCK i dopiero taki stan rzeczy zadowolił operatorów izraelskich dronów. Było to celowe i metodyczne rażenie z powietrza ewakuowanych rannych. Delikatniej rzecz ujmując jest to zbrodnia wojenna. I trzeba to nazwać po imieniu – dodaje ekspert.
Na koniec Wolski ujawnił zdjęcie ciała zamordowanego Polaka. Z uwagi na szacunek dla zmarłego, jak i rodziny, nie publikujemy go w tym artykule. Całość materiału wraz z dodatkowym opisem można zobaczyć TUTAJ.
Przypomnijmy, że ofiarą izraelskiego wojska jest Damian Soból, 36-letni pracownik organizacji humanitarnej działającej w Strefie Gazy.
