Tragedia, która rozegrała się w Strefie Gazy, poruszyła serca ludzi na całym świecie. W ataku wojska Izraela na konwój humanitarny sprawił, że zginęło siedem osób, w tym obywatel Polski – Damian Soból. Politycy w Polsce ostro zareagowali na to zdarzenie.
Leszek Miller krótko i dosadnie o zamordowaniu Polaka w Strefie Gazy
Zdarzenie, do którego doszło w Strefie Gazy, zapoczątkował wielką falę oburzenia, która przelała się przez polską scenę polityczną. Wyjątkowo ostro na ten temat wypowiedział się były premier Polski Leszek Miller, który bez ogródek nazwał sprawców ataku „Sk…synami”.
Ten wybuch emocji byłego premiera był zadziwiający. Polityk znany jest bowiem z bardziej dyplomatycznego języka i spokojnego stylu bycia. To wskazuje, jak bardzo musiała go ta sytuacja zdenerwować, że publicznie użył takich wulgarnych słów.
Wsparcie Leszek Miller otrzymał między innymi od posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej, która również nie szczędziła mocnych słów, ale i od wielu Polaków, dla których ten akt barbarzyństwa stał się niemożliwy do zaakceptowania.
Sk…syny! https://t.co/Lkza0oWWb0
— Leszek Miller (@LeszekMiller) April 2, 2024
Śledztwo dziennikarskie przeprowadzone przez izraelski dziennik Haaretz i wielu polskich ekspertów od Bliskiego Wschodu rzucił nowe światło na przebieg tragicznych zdarzeń. Okazuje się, że ataki były przeprowadzane w sposób zorganizowany i planowany. Niektórzy wprost nazywają to zbrodnią wojenną.
Wiele komentarzy internautów odnoszących się do wpisu Millera wskazuje, że jeśli chodzi o potępienie ataku żołnierzy izraelskich panuje jedność. „Krótko i treściwie”, „W punkt” – to tylko niektóre z opinii, które pojawiły się pod wpisem Leszka Millera.
Polak i jego przyjaciele z organizacji humanitarnej zginęli w nalocie wojska Izraela. Wolontariusze byli w trakcie dostawy żywności i innych darów w rejonie północnej Strefy Gazy. Wydarzenie to wywołało ogromną falę oburzenia wśród polityków i spotęgowało napięcie między naszym krajem a władzami Izraela.
