Polityk Koalicji Obywatelskiej i syn Lecha Wałęsy – Jarosław Wałęsa – poinformował, że jego biuro poselskie oblano kwasem masłowym. Do zdarzenia doszło tuż przed wyborami samorządowymi.
Informacja na ten temat pojawiła się na profilu polityka 4 kwietnia. Polityk Koalicji Obywatelskiej zamieścił też zdjęcie wejścia do XVII-wiecznej kamienicy, w której znajduje się jego biuro poselskie. To pozostanie do odwołania zamknięte dla interesantów.
Jarosław Wałęsa poinformował, że kwasem zostały oblane zarówno drzwi, jak i okna i przedproża budynku. Z nagrań zarejestrowanych przez kamery monitoringu wynika, że pod kamienicą pojawiła się tego dnia grupa osób, które podały się za rolników.
Z zapisu z kamer wynika, że stało się to około godziny 10:37. W biurze znajdował się jeden ze współpracowników Wałęsy.
Szanowni Państwo,
niestety w związku z dzisiejszym atakiem przez grupę osób podających się za rolników, moje biuro poselskie będzie nieczynne do odwołania. W środku unosi się uporczywy, nieprzyjemny i drażniący zapach, który będzie bardzo trudny do zneutralizowania.
Według… pic.twitter.com/rU0JPVOB0I
— Jarosław Wałęsa (@WalesaJL) April 4, 2024
Do ataku na biuro poselskie użyto nie tylko żrącej substancji, ale też wiadra z obornikiem.
– To wszystko wydarzyło się dzień przed końcem kampanii i przed rozpoczęciem ciszy wyborczej. Nie odpuścimy tej sprawy, ponieważ nienawiść nie może prowadzić do takich aktów. Co jeśli następnym razem ucierpi też niewinny człowiek? – pyta polityk KO.