10 kwietnia 2024 roku obchodzimy 14. rocznicę katastrofy smoleńskiej, która zabrała życie 96 osobom, w tym prezydentowi RP Lechowi Kaczyńskiemu, jego małżonce Marii oraz innym znaczącym postaciom polskiej sceny politycznej i społecznej.
Katastrofa smoleńska. Antoni Macierewicz znów krytykowany
Centralną i kontrowersyjną postacią w sprawie katastrofy jest nie kto inny, jak Antoni Macierewicz, były szef Ministerstwa Obrony Narodowej (MON), który od lat promuje teorię o wybuchu na pokładzie samolotu Tu-154M, mimo braku jednoznacznych dowodów potwierdzających tę hipotezę.
Katastrofa smoleńska z 10 kwietnia 2010 roku pozostaje jednym z najbardziej bolesnych i jednocześnie spornych momentów w najnowszej historii Polski.
Oficjalne raporty i śledztwa, prowadzone zarówno w Polsce, jak i w Rosji, wskazują na szereg przyczyn katastrofy, w tym błędy pilotów i złe warunki pogodowe. Jednak od samego początku pojawiały się teorie sugerujące, że za tragedią stały inne – mroczniejsze siły.
Podkomisja smoleńska kierowana przez Antoniego Macierewicza została utworzona w celu ponownego zbadania przyczyn katastrofy. Pomimo braku jednoznacznych dowodów, Macierewicz i jego zespół wielokrotnie prezentowali tezę o wybuchu na pokładzie samolotu.
„za publiczne pieniądze próbował narzucić teorię na temat wybuchu”
Ta teoria spotkała się z szeroką krytyką ze strony ekspertów i śledczych, w tym Krzysztofa Schwarza, szefa Zespołu Śledczego nr 1, który stwierdził, że współpraca z podkomisją była „trudna” i podkreślił, że żadne z badań nie potwierdziły tezy o wybuchu.
– To jest obrzydliwe i wstrząsające, jak Macierewicz za publiczne pieniądze próbował narzucić teorię na temat wybuchu, która się nigdy nie wydarzyła – powiedziała w środę Joanna Scheuring-Wielgus.
Joanna Scheuring-Wielgus, wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego, ostro skrytykowała Macierewicza za wykorzystywanie publicznych środków na promowanie teorii, która nie ma pokrycia w badaniach, oraz za manipulowanie informacjami i kolportowanie kłamstw.
Słowa wiceminister nawiązują do narracji szerzonej w ostatnich latach przez polityków PiS oraz teorii spiskowych, które w przypadku wielu rodzin tylko utrudniały godne przeżycie żałoby.
Źródło: WP