W wypadku w pobliżu Bargłówki (woj. śląskie) doszło do dramatycznego wypadku. Nie żyją dwie osoby – 38-latka oraz jej 11-letnia córka. W samochód, którym podróżowały, uderzył jadący z naprzeciwka Jeep.
– Kierująca samochodem osobowym marki Ford 38-latka z nieustalonych dotąd przyczyn straciła panowanie nad pojazdem. Doszło do zderzenia z jadącym z naprzeciwka samochodem marki Jeep. W wypadku zginęła 38-latka i jej 11-letnia córka – ujawnił podinsp. Marek Słomski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach w rozmowie z PAP.
W samochodzie tragicznie zmarłej 38-latki poza 11-letnią córką (która także straciła życie) znajdowało się jeszcze dwoje dzieci. Jedno z nich miało poważne obrażenia i zostało przetransportowane do szpitala przy użyciu śmigłowca LPR. Drugie z dzieci odniosło lekkie rany.
– Apelujemy o rozsądek. Warunki nie sprzyjają bezpieczeństwu. Zachowajcie szczególną ostrożność – apelują funkcjonariusze Komendy Wojewódzka Policji w Katowicach w mediach społecznościowych.
W fatalnym zdarzeniu udział brało łącznie 6 uczestników ruchu drogowego, w tym dwie osoby jadące Jeepem. 38-latka kierująca autem marki Ford na łuku drogi utraciła panowanie nad pojazdem i wtedy doszło do zderzenia.
