Wniosek o uchylenie immunitetu liderowi partii Prawo i Sprawiedliwość, Jarosławowi Kaczyńskiemu, stał się kolejnym źródłem napięć w polskiej polityce. Informacja na ten temat zaskoczyła wielu polityków z obozu PiS. Powodem ma być incydent związany z wieńcem na pomniku ofiar katastrofy smoleńskiej w Warszawie.
Kaczyński straci immunitet? Kontrowersje wokół smoleńskiego wieńca
Zdarzenie, które stało się powodem do skierowania wniosku, dotyczy usunięcia i rzekomego zniszczenia wieńca z napisem „Pamięci ofiar Lecha Kaczyńskiego”. Wieniec został złożony przez przeciwników politycznych, a jego usunięcie przez Jarosława Kaczyńskiego miało rzekomo charakter wykroczenia.
Ta sytuacja wywołała żywą reakcję wśród polityków PiS, którzy stanęli w obronie prezesa partii, sugerując, że jego działania były odpowiedzią na profanację. Wypowiedzi czołowych polityków opozycji takich jak Jacek Sasin czy Mariusz Błaszczak były bardzo emocjonalne.
– To jest tak żenujące, że trudno to skomentować – powiedział mediom roztrzęsiony Jacek Sasin. Dodał też, że Jarosław Kaczyński za to, co zrobił 10 kwietnia tego roku pod pomnikiem, powinien dostać nagrodę.
Sasin stwierdził, że za swoje działania prezes Kaczyński „powinien dostać nagrodę”, a Błaszczak oskarżył opozycję o „obrzydliwe prowokacje”.
Ich zdaniem działania Kaczyńskiego były moralnie uzasadnione, co podkreślił dodatkowo Mateusz Morawiecki twierdząc, że sprzeciw wobec „przemysłu pogardy” jest sprawą honoru.
Powodem zniszczenia przez prezesa PiS wieńca był napis, który znajdował się na dołączonej do niego tabliczce. Wskazywał on, że prezydent Lech Kaczyński był winny tragedii pod Smoleńskiem.
Bardzo, bardzo chory człowiek pic.twitter.com/b5SF2psfG5
— 𝕸𝖔𝖗𝖌𝖊𝖓𝖘𝖙𝖊𝖗𝖓✨ (@Morgenstern616) April 10, 2024