Zauważalne jest nasilenie działań wojennych w regionie Charkowa, drugiego co do wielkości miasta Ukrainy. Jest ono kluczowe zarówno strategicznie, jak i symbolicznie. Rosyjskie siły zbrojne, według relacji lokalnych władz i międzynarodowych mediów, rozpoczęły intensywne działania mające na celu głębokie przedarcie się w obręb obwodu.
Ofensywa na Charków ruszyła? I tak, i nie
Z relacji Ołeha Syniehubowa, szefa ukraińskich obwodowych władz wojskowych, wynika, że Rosjanie koncentrują swoje ataki głównie na infrastrukturze cywilnej. Takie działania nie tylko pogłębiają kryzys humanitarny, ale również stanowią próbę zastraszania ukraińskiego społeczeństwa.
Skutki tych działań są tragiczne – co najmniej dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych w wyniku ostatnich ataków. Generał Roman Polko w rozmowie z „Faktem” podkreśla strategiczne znaczenie Charkowa, zarówno dla Ukraińców, jak i dla Rosjan.
Miasto to jest ważnym ośrodkiem przemysłowym i kulturalnym, stanowi bramę do Donbasu i w przypadku jego zdobycia mogłoby znacząco przesunąć linię frontu na korzyść rosyjskich sił. To stawia Charków w centrum zainteresowania obu stron konfliktu, kluczowe jest też jego utrzymanie.
Jak twierdzi gen. Polko, takie wydarzenie zrobiłoby wrażenie zarówno w Rosji, jak i poza jej granicami. Przyczyną tego, że Rosjanie ruszyli do akcji, jest długotrwały brak pomocy militarnej blokowany przez Republikanów w amerykańskim Kongresie.
Pojawia się coraz więcej informacji, że nadciąga nowa rosyjska ofensywa w rejonie charkowskim. Jak pisze @PogorzelskaBaca dowódca Krakena twierdzi, że Rosjanie zgromadzili przy granicy 50K żołnierzy.
Ostatniej nocy doszło do ciężkiego ostrzału rejonu Wowczańska. Pojawiają się… pic.twitter.com/sBjy1mxiV3
— Tomasz Grzywaczewski (@TomaszGrzywacz3) May 10, 2024
Pomoc militarna dla Ukrainy musi dotrzeć natychmiast
Z punktu widzenia Ukrainy najważniejsze jest teraz szybkie dostarczenie obiecanej amerykańskiej pomocy militarnej i finansowej. Ta pomoc jest kluczowa, by utrzymać Charków i zapobiec dalszym postępom rosyjskich sił.
Stany Zjednoczone ogłosiły właśnie kolejny pakiet wsparcia dla Ukrainy o wartości 400 mln dolarów. W skład nowej transzy wchodzą pociski do systemów Patriot i NASAMS, wyrzutnie HIMARS i BWP Bradley.
– Mieszkańcy mówią, że nigdy nie widzieli takiego ostrzału. Dlatego w Wołczańsku jest teraz niebezpiecznie. Od trzeciej w nocy latają rakiety przeciwlotnicze, artyleria – potwierdził kierownik MBA w Wołczańsku Tamaz Hambaraszwili.
W tej chwili Rosjanie zbierają swoje siły zaledwie 40 km od Charkowa. Mówi się o kilkudziesięciu tysiącach żołnierzy Putina. Nie jest to jeszcze pełnoskalowa ofensywa, a jedynie próba zdobycia terenów, z których Charków znalazłby się w zasięgu artylerii.
W ostatnich godzinach jednostki rosyjskie zajęły już osady Borysówka, Ogurcowo, Pletenewka, Pylnaja i Strelechya położone w obwodzie charkowskim.