U Zbigniewa Ziobry diagnozowano raka przełyku. To jeden z najbardziej złośliwych i trudnych do leczenia nowotworów. Sytuacja zdrowotna byłego ministra sprawiedliwości stała się tematem wielu dyskusji. Teraz głos zabrał lekarz.
Zbigniew Ziobro. Choroba postępuje? Lekarz rozwiewa wątpliwości
Prof. Cezary Szczylik, wybitny specjalista w dziedzinie onkologii i hematologii, w rozmowie z portalem WP podkreśla, jak trudne jest leczenie raka przełyku. Minister walczy z chorobą od ubiegłego roku i ma za sobą skomplikowaną operację.
– Ten typ nowotworu jest bardzo trudny do leczenia. W rzeczywistości, nie mamy obecnie żadnej metody, która poza pierwotnym usunięciem wczesnej postaci nowotworu, daje pewność wyleczenia – powiedział.
Leczenie, które otrzymał Ziobro, składało się przede wszystkim z chemioterapii mającej na celu zmniejszenie wielkości guza przed operacją. Niestety, operacje takie, zwłaszcza przeprowadzane w późniejszych etapach choroby, rzadko kiedy kończą się pełnym sukcesem.
Kolejnym wyzwaniem, z którym musiał się zmierzyć Ziobro, były powikłania pooperacyjne. W pierwszych tygodniach po operacji, które odbyła się poza granicami Polski, Ziobro doświadczył pogorszenia stanu zdrowia.
– Wczesny okres pooperacyjny zawsze wiąże się z ryzykiem, a podróż samochodem z Belgii do Polski mogła dodatkowo wpłynąć na jego stan – twierdzi prof. Szczylik.
Współpracownicy Zbigniewa Ziobry pierwsi informowali o pogorszeniu się stanu zdrowia polityka. Profesor nie ma jednak zbyt wielu informacji na temat tego, co konkretnie się dzieje, więc trudno stawiać diagnozę i snuć podejrzenia.
– Wysoce prawdopodobne jest to, że doszło do progresji samej choroby nowotworowej – twierdzi profesor i zaznacza, że zabieg, który zastosowano w przypadku Zbigniewa Ziobry jest na tyle ciężki, że powrót do normalnego życia graniczy z cudem. O całkowitym powrocie do normalności niestety nie ma mowy.