Wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Rajmund Horst przekazał, że lekarz potwierdził zgon dwóch mężczyzn, których ciała przetransportowano na powierzchnię. Akcja ratownicza miała na celu dotarcie do czterech pracowników kopalni. Nie było z nimi kontaktu.
Udało się dotrzeć i wyciągnąć na powierzchnię trzech poszkodowanych pracowników. W przypadku dwóch z nich lekarz na miejscu stwierdził zgon. Trzeci poszkodowany był przytomny i został przewieziony do szpitala w Sosnowcu. Ratownicy aktualnie starają się dotrzeć do czwartego uwiezionego pod ziemią górnika. Z nim również nie ma kontaktu.
Do wstrząsu doszło w nocy z poniedziałku na wtorek około godz. 3.30 na głębokości 870 metrów. Wstrząs miał magnitudę 2,66 w skali Richtera.
Nie żyje dwóch górników po wstrząsie w kopali Mysłowice-Wesoła. Trzeci poszkodowany przytomny trafił do szpitala w Sosnowcu. Ratownicy próbują namierzyć czwartego uwiezionego pod ziemią górnika, z którym nie mają kontaktu. pic.twitter.com/Ovpg3kRCSd
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) May 14, 2024
W rejonie zagrożonym zdarzeniem pracowało aż piętnastu górników. Jedenastu z nim zdołało wycofać się tuż po. Dziewięciu jest w stanie stabilnym i niezagrażającym życiu. Wszyscy znajdują się w szpitalach w Jaworznie, Katowicach, Oświęcimiu, Sosnowcu i Tychach.
W akcji ratowniczej udział bierze sześć zastępów ratowników, w tym m.in. z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego (CSRG) w Bytomiu. W 2024 r. odnotowano trzy wypadki śmiertelne w kopalniach węgla kamiennego w Polsce: KWK Bobrek, KWK Mysłowice-Wesoła oraz KWK Borynia-Zofiówka-Bzie.