To już koniec. Zakład Ubezpieczeń Społecznych pokazał właśnie swoje najnowsze wyliczenia, które zawierają prognozę wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na świadczenia emerytalne i rentowe. Wniosek jest jeden – wracają skromne waloryzacje.
Powrót chudych waloryzacji. Emeryci nie będą zadowoleni
Z dokumentu, który niedawno opublikował ZUS, wynika wysokość kolejnych waloryzacji rent i emerytur. Nie ma dobrych wieści dla seniorów – będzie dużo skromniej! Wszystko wskazuje, że duże podwyżki świadczeń powoli odchodzą do historii.
1 marca emeryci i renciści w całej Polsce dostali na konto pokaźną waloryzację na poziomie ponad 12 proc. To może być jednak ostatnia taka radosna chwila. Według danych Ministerstwa Finansów spadek inflacji i realny wzrost płac to kluczowe czynniki brane pod uwagę przy obliczaniu potencjalnych podwyżek.
Tegoroczna marcowa waloryzacja – jak wskazują wyliczenia – będzie ostatnią tak wysoką, bo wskaźnik inflacji ma się mocno obniżyć. To oznacza, że już w 2025 r. seniorzy będą mogli liczyć maksymalnie na około 7 proc. waloryzacji, a w kolejnych latach poziom ten spadnie aż do 4 proc.
Podwyżki cen żywności i prądu zjedzą dodatki
Jeśli mowa o konkretnych kwotach, w 2026 roku powrócą waloryzacje na poziomie kilkunastu lub kilkudziesięciu złotych. W związku ze spadającą inflacją mocno maleje też szansa na podwójną waloryzację zapowiadaną przez rząd.
Reforma zapowiedziana przez Donalda Tuska może więc trafić do kosza z powodu dobrych wskaźników gospodarczych. Druga waloryzacja zostanie przeprowadzona jedynie wtedy, gdy odczyt inflacji na koniec czerwca każdego roku kalendarzowego przekroczy pułap 5 proc.
To niestety kiepska wiadomość dla milionów seniorów będących na utrzymaniu państwa. Od kwietnia bowiem powróci 5 proc. stawka VAT na żywność, a od lipca szykują się solidne podwyżki cen energii elektrycznej. To wszystko w krótkim czasie zje waloryzację i ponownie wrócimy do punktu wyjścia.