W trakcie ostatniej konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów, Władysław Kosiniak-Kamysz, polski wicepremier, zwrócił uwagę na delikatną kwestię wsparcia dla Ukrainy w kontekście trwającego konfliktu z Rosją.
Ukraińcy zostaną deportowani? MON stawia sprawę jasno
Dyskusja dotyczyła możliwości przedłużania zezwoleń na pobyt w Polsce dla ukraińskich mężczyzn w wieku mobilizacyjnym. Wicepremier wypowiedział się stanowczo na temat ewentualnego przedłużania zezwoleń na pobyt w Polsce mężczyznom z Ukrainy.
Andrzej Szejna, wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w wywiadzie dla TVP Info wyraził stanowisko, które wywołało liczne reakcje. Szejna stwierdził, że Polska „na pewno nie będzie chronić dekowników”, co sugeruje restrykcyjne podejście do przedłużania zezwoleń na pobyt.
W odpowiedzi na te komentarze, Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił, że Polska zawsze będzie gotowa udzielać wsparcia Ukrainie, podkreślając jednocześnie, że rozwiązania powinny być koordynowane na poziomie europejskim. Wskazał na trwające rozmowy między Kijowem a Brukselą.
– Jeżeli Ukraina wystąpi o wsparcie, o pomoc, my zawsze, w takim zakresie, będziemy wsparcia i pomocy udzielać – powiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz po posiedzeniu Rady Ministrów.
Sytuacja ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym, którzy opuszczają swój kraj, staje się coraz bardziej skomplikowana. Dmytro Kułeba, szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy, wskazał, że pobyt za granicą nie zwalnia obywateli z obowiązków wobec ojczyzny.
Zapowiedział także wyjaśnienia dotyczące uzyskiwania usług konsularnych dla mężczyzn w wieku mobilizacyjnym, co pokazuje próbę utrzymania odpowiedzialności wśród swoich obywateli.
Polska stoi przed wyzwaniem zrównoważenia solidarności z Ukrainą z potrzebą utrzymania porządku prawnego i bezpieczeństwa wewnętrznego. Kosiniak-Kamysz zauważył, że kluczowe będzie znalezienie rozwiązań, które będą efektywne, ale jednocześnie sprawiedliwe dla obu stron.