w ,

HAHAHA!HAHAHA!

Rumuni będą za chwilę bogatsi od Polaków. Staniemy się dla nich „biednymi krewnymi”

Przez lata Rumunia była symbolem biedy w Europie. Zwłaszcza dla Polaków, którzy nie tak dawno sami uważani byli za biednych krewnych na kontynencie.

rumunia sytuacja gospodarcza 2024
Fot. Depositphotos

Sytuacja gwałtownie się zmienia. Kraj naszych południowych sąsiadów rozpycha się łokciami i z impetem goni Polskę pod względem zamożności obywateli. Już teraz niektóre regiony Rumunii są bogatsze niż część naszych województw. Czas przyjrzeć się bliżej, jak to możliwe, że niegdysiejszy „kraj trzeciego świata” niemal zrównał się z Polską i czy wkrótce nas przegoni.

Rumunia – gospodarcza lepsza kopia Polski

Porównując struktury gospodarcze obu krajów nie da się oprzeć wrażeniu, że Rumunia to po prostu ulepszona wersja Polski. Eksportujemy podobne towary, mamy zbliżony model oparty na taniej (jeszcze) sile roboczej i energii.

Jednak Rumuni wprowadzili kilka korzystnych zmian, sprawiających, że ich gospodarka zaczyna przyspieszać. Efekt jest widoczny jak na dłoni. Już teraz wiele regionów tego kraju wykazuje większy dobrobyt na osobę niż część naszych województw.

Oto przykłady rumuńskich rozwiązań, o których możemy w Polsce tylko pomarzyć. Po pierwsze podatek przychodowy dla małych firm. Dalej – brak obciążeń podatkiem dochodowym dla informatyków czy generalnie przyjazne prawo podatkowe dla przedsiębiorców. W czasie, gdy u nas wciąż dyskutujemy, jak dokręcić śrubę firmom na kontraktach B2B, Rumunia ściąga inwestorów ułatwieniami.

Jednak to, co najbardziej może przesądzić o przyszłej wyższości Rumunii nad Polską, to ich postępy w transformacji energetycznej. Podczas gdy my wciąż upieramy się przy wysyłaniu dymu z kominów elektrowni węglowych, nasi południowi sąsiedzi już teraz ponad połowę energii produkują z odnawialnych źródeł i atomu.

Węgiel to tam zaledwie 16% miksu, u nas ponad 60%! Oto przykład bardzo wizjonerskiej polityki, w przeciwieństwie do naszego kręcenia się w kółko i udawania, że opłaty za emisję CO2 nas nie dotyczą.

Zegar tyka. Polsce zostało zaledwie kilka lat

Za około 10 lat jak wyłączą elektrownię w Bełchatowie i to wtedy zacznie się „jazda bez trzymanki” dla polskiego przemysłu. Analitycy tego sektora nie mają złudzeń. Polskę dotknie ogromny problem, który doprowadzi nas do tego, że nawet prąd będziemy kupować w innych krajach.

Rumuni nie boją się zmian. Polska klasa polityczna traci w tym czasie parę na jałowe spory o sprawy mało istotne. Nasi sąsiedzi skutecznie rozbudowują porty i przyciągają inwestycje, podczas gdy w Gdyni i Gdańsku unieważniono kluczowe przetargi na nowe terminale. Nie dziwne, że wkrótce mogą przejąć pałeczkę w handlu morskim na Bałtyku.

Polscy politycy powinni zrozumieć, że czas na zmiany za chwilę się skończy. Rumunia nas przegoni i prognozy są w tej kwestii bezlitosne. Już w perspektywie 5 lat Rumunia może nas wyprzedzić pod względem zamożności na jednego mieszkańca, kiedy w Polsce nie widać żadnej długofalowej wizji rozwoju.

Czas najwyższy, byśmy obudzili się z przeświadczenia, że Rumunia nadal jest „trzecim światem”. Ten kraj dogonił nas już niemal we wszystkich kluczowych parametrach mając przy tym przewagi, których możemy tylko pozazdrościć. Jeśli nie rozpoczniemy już teraz odważnych reform, rumuńska lokomotywa nas rozjedzie. Wówczas to my będziemy dla nich biednymi krewnymi.

robaki w jedzeniu makłowicz

Ostra reakcja Makłowicza na pytanie internauty. „Czemu pan takie bzdury powtarza?”

czy 2 maja jest wolny od pracy

Będzie nowy dzień wolny od pracy? Nad tą datą zastanawia się Andrzej Duda