Nie tylko teleturniej „Jeden z dziesięciu” sam w sobie intryguje widzów. To po „Familiadzie” najchętniej oglądane show w telewizji. Spora część widzów zastanawiała się jednak od dawna, co w nagrodę otrzymują uczestnicy. Wszystko właśnie wyszło na jaw.
„Jeden z dziesięciu”. Co znajduje się w kuferku? Sznuk ujawnia
„Jeden z dziesięciu” to od lat prowadzony przez uwielbianego Tadeusza Sznuka. Grę możemy podziwiać na ekranach telewizorów od 3 czerwca 1994. Mało kto wie, że teleturniej nie został wymyślony w Polsce i jest to jedynie nasza wersja zagranicznego „Fifteen to One” emitowanego na antenie kanału Channel 4.
To nie jedyna tajemnica, o której wiele osób nie wiedziało. O wiele ciekawsza jest sprawa kuferka z nagrodami, który otrzymują uczestnicy teleturnieju „Jeden z dziesięciu„. Wielu jego zawartość intryguje nie mniej, niż sama gra. Ta zbiera przed telewizorami miliony widzów.
Tajemnica wnętrza kuferka został właśnie ujawniona. Do tej pory krążyły na ten temat jedynie legendy i przypuszczenia. Do tej pory nie było o tym w mediach żadnej informacji, ale też widzowie nie interesowali się tym upominkiem rozdawanym pod koniec gry. Prowadzący Tadeusz Sznuk zabrał w tej sprawie głos, a mgła tajemnicy została rozwiana.
Jak dowiadujemy się z serwisu internetowego aju.pl, gospodarz programu raz na zawsze postanowił rozwiać wątpliwości, które narosły przez lata. W jednym z ostatnich odcinków ujawnił, że w kuferkach rozdawanych uczestnikom znajdują się… eleganckie zegarki.
– Ponieważ państwo pytają ciągle, te pamiątki to eleganckie zegarki – powiedział pod koniec jednego z odcinków Tadeusz Sznuk. Nie wiemy jednak, jakiej firmy są to upominki i jak wyglądają. Nie ma o tym żadnej wzmianki na planszy końcowej.