Gen. Roman Polko podchodzi do ostatniej analizy ekspertów ISW z pewnym dystansem. Według niego Rosja przygotowuje się do wojny z NATO nie od dziś, a zapowiedzi o możliwym ataku nie są niczym nowym.
Rosja zaatakuje NATO? ISW podaje potencjalną datę
Przygotowania Rosji do możliwego konfliktu z NATO budzą niepokój nie tylko wśród analityków i ekspertów wojskowych, ale i wśród zwykłych obywateli. Istotne jest, aby śledzić rozwój sytuacji, ale równie ważne jest podejmowanie działań przez decydentów, które mogą pomóc uniknąć eskalacji.
W tej chwili sytuacja jest już tak napięta, że każdy ruch na międzynarodowej szachownicy wymaga przemyślanej reakcji. Według najnowszych raportów i analiz, istnieją poważne przesłanki sugerujące, że Rosja przygotowuje się do potencjalnego konfliktu na dużą skalę z NATO.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) uważa, że atak Rosji na kraj należący do NATO to perspektywa raczej krótkoterminowa. Ma to nastąpić „prawdopodobnie w krótszym czasie, niż początkowo zakładali niektórzy zachodni analitycy”.
– Jeśli kraje NATO mają problem z wydawaniem 2 proc. PKB na uzbrojenie i nie potrafią produkować odpowiedniej ilości amunicji, by dostatecznie wesprzeć samą Ukrainę, to nie wygląda to dobrze – twierdzi generał Polko.
ISW powołuje się w swojej prognozie na ostatnich dramatycznych słowach wypowiedzianych przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. Zdaniem głowy państwa Rosja przestawiła swoją całą gospodarkę na wojenny tryb, a wojna mogłaby wybuchnąć już w 2026 lub 2027 roku.
Podobne przewidywania mają zarówno Niemcy oraz Dania. Tamtejszy resort obrony ma nowe dane pokazujące, że Putin może zdecydować się na rozpoczęcie otwartego konfliktu nawet w ciągu maksymalnie pięciu lat od teraz.
Putin odzyskuje przewagę na froncie
– Gdy wybuchła wojna z Ukrainą, Rosja pokazała marność swojej armii, jednocześnie NATO w ostatnich dwóch latach niewiele robi, by wzmocnić swoje bezpieczeństwo – stwierdził w rozmowie z Wprost.pl gen. Roman Polko.
Rosjanie będą w najbliższym okresie prawdopodobnie wywierać coraz większy nacisk na ukraińską obronę, dopóki będą utrzymywane opóźnienia w zachodniej pomocy wojskowej. Putin będzie też na froncie szukał słabych punktów.
Siły rosyjskie rozszerzają także wykorzystanie lotnictwa taktycznego, dronów i systemów walki elektronicznej (EW) na Ukrainie. Putin prowadzi też nieustanny ostrzał artyleryjski rzekomo przewyższający ogień artylerii ukraińskiej w stosunku 10:1.
Niedobory sprzętowe i materiałowe spowodowane brakiem pomocy prawdopodobnie wkrótce ograniczą możliwość prowadzenia przez siły ukraińskie skutecznych operacji obronnych, zapewniając jednocześnie siłom rosyjskim elastyczność w prowadzeniu operacji ofensywnych.