Płyny do płukania tkanin są środkami, które dodaje się do ostatniego cyklu prania, aby nadać ubraniom miękkość, świeżość i by zapobiec elektryzowaniu się. Płyny do płukania tkanin mają wiele zalet, ale niestety istnieje też ich mroczniejsza strona, o której wiele osób nie ma pojęcia.
Płyny do płukania tkanin. Czy są bezpieczne dla zdrowia?
Bez wątpienia potrafią poprawić jakość i komfort noszenia naszych ubrań. Zapobiegają elektryzowaniu się tkanin, co jest zjawiskiem, które powstaje, gdy dwa materiały o różnym ładunku elektrycznym ocierają się o siebie. Może to powodować nieprzyjemne uczucie na skórze, a też przyciąga kurz i inne zanieczyszczenia.
Płyny do płukania tkanin neutralizują ładunek elektryczny na tkaninach, dzięki czemu są one bardziej gładkie i nie przylegają do ciała. Nadają oczywiście ubraniom przyjemny zapach i to jest ich główna zaleta.
Płyny do płukania tkanin zawierają substancje zapachowe, które przenikają do włókien tkanin i utrzymują się na nich przez długi czas. Dzięki temu ubrania pachną świeżo i czysto nawet po kilku dniach od prania.
Co jeszcze dają? Zawarte w nich składniki zmiękczają i wygładzają włókna tkanin, dzięki czemu ubrania są bardziej elastyczne i mniej podatne na zagniecenia i mechacenie. Płyny do płukania tkanin pomagają również utrzymać kolor i jasność ubrań, ponieważ zapobiegają ich blaknięciu i żółknięciu.
Ciemna strona płynów do płukania tkanin. O czym nie pamiętamy?
Nieco inne zdanie na temat roli płynów do płukania ubrań ma ekspertka z Instagrama. – Czy serio chcecie, aby te wszystkie zbędne dodatki zostawały w Waszej odzieży i miały stały kontakt z Waszą skórą? – zapytała w jednym z ostatnich swoich wpisów prowadząca profil @wzdrowymdomu – Sylwia Panek.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jak ujawniła, niektóre składniki chemiczne zawarte w tego typu płynach pozostają głęboko we włóknach tkaniny, ale też pozostają w naszej pralce i ją zanieczyszczają. Jak wynika z analiz ekspertki, w takich produktach można znaleźć grubo ponad 20 składników, które mogą mieć dyskusyjny wpływ na naszą skórę.
– Widzisz na etykiecie 4-5 składników? TO NIE JEST PEŁNY SKŁAD! Producenci środków czystości nie mają obowiązku podawać nam pełnego składu swoich produktów. Jeśli chcemy poznać ten pełny to musimy się trochę naszukać – przestrzega Panek.
Kluczowa jest ta informacja na opakowaniu
Jak ujawnia, wśród tych substancji można znaleźć przeróżne konserwanty, emulgatory, barwniki i rozpuszczalniki, które reagują z naszą skórą powodując często reakcję alergiczną. Które płyny do płukania są zatem tymi, których powinniśmy unikać? Te z napisem „MOŻE POWODOWAĆ WYSTĄPIENIE REAKCJI ALERGICZNEJ„.
– Taki napis znajdziecie na etykietach wielu płynów do płukania. Pamiętajcie, że alergia to nie tylko wysypka na skórze. Być może wysuszają się Wam śluzówki od intensywnego zapachu, drapie Was w gardle, łzawią oczy, a może macie częste bóle głowy? – pyta ekspertka.
Niebezpieczne, a często toksyczne substancje, mają kontakt nie tylko z naszą skórą, ale też są przez nas potem wdychane, gdy nosimy ubrania. To tyle, jeśli chodzi o późniejsze problemy ze zdrowiem, nad źródłem których się zastanawiamy.
Źródło: Instagram