w ,

HAHAHA!HAHAHA! JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! PŁACZĘPŁACZĘ OMGOMG

Tak zwracają się do siebie księża, gdy nikt ich nie słyszy. Duchowny ujawnił prawdę

Internautka postanowiła zapytać duchownego, jak księża zwracają się do siebie, gdy nikogo nie ma w pobliżu, czyli prywatnie. Odpowiedź na to pytanie bardzo ją zaskoczyła.

jak księża zwracają się do siebie
Fot. Depositphotos

Życie kapłańskie ma bardzo wiele tajemnic, od których zwykli wierni są raczej trzymani na dystans. Kościół katolicki, ze swoją bogatą tradycją i hierarchiczną strukturą, od wieków posługuje się różnymi tytułami, formami grzecznościowymi i zasadami etykiety.

Jak księża zwracają się do siebie, gdy nikogo nie ma w pobliżu?

Dla wielu z nas, zarówno wiernych jak i osób spoza wspólnoty, może to stanowić źródło zagadek i pytań. Jak poprawnie zwrócić się do duchownego? Z reguły po prostu mówimy „proszę księdza”. Inaczej sprawy się mają, gdy chodzi o relację dwóch (lub więcej) księży.

Czy istnieją reguły, których należy przestrzegać w relacji księdza z księdzem? Czy panuje pomiędzy nimi bardziej swobodna atmosfera? W Polsce głęboko zakorzenił się zwyczaj zwracania się do księży poprzez formę „proszę księdza” lub „księże [imię]”.

Te grzecznościowe określenia wyrażają nasz szacunek i uznanie dla posługi kapłańskiej. W przypadku wyższych rangą duchownych, jak biskupi, stosuje się tytuł „Ekscelencjo” lub „Księże Biskupie”. Papież zasługuje zaś na wyjątkowe określenia – „Ojciec Święty” lub „Wasza Świątobliwość”.

Stosowanie odpowiednich tytułów i form grzecznościowych jest ważnym elementem etykiety kościelnej i wyraża nasz szacunek dla hierarchii i roli duchownych w życiu religijnym – wyjaśnia ksiądz Piotr Jarosiewicz, znany katolicki influencer z TikToka. Ale jak to wygląda za kulisami? W jaki sposób księża zwracają się do siebie?

Ksiądz Jarosiewicz, z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru, początkowo żartobliwie stwierdził: „Normalnie, ekscelencjo!”. Po chwili jednak wyjaśnił, że w rzeczywistości kapłani najczęściej zwracają się do siebie po imieniu, czyli bez zbędnych formalności.

@ks.piotrjarosiewicz #tegodnia ♬ dźwięk oryginalny – Ks. Piotr Jarosiewicz

To ciekawa obserwacja, która pokazuje, że choć Kościół obfituje w różne tradycyjne formy grzecznościowe, to w codziennych prywatnych kontaktach między duchownymi panuje raczej bardzo swobodna atmosfera.

Być może ta nieformalna komunikacja pomaga księżom w budowaniu głębszych relacji. W końcu księża to też ludzie, często młodzi, którzy są po pracy wyluzowani. Zachowanie odpowiednich form w kontaktach z wiernymi to jednak inna sprawa. Poprzez stosowanie właściwych tytułów i form grzecznościowych oddajemy cześć ich posłudze i roli, jaką pełnią w życiu Kościoła.

wojciech kolarski doradca prezydenta

Polityk PiS ostro kpi z prezydenta Andrzeja Dudy. „Niech się dziś nie mądrzy”

fentanyl poznań film

Żywe trupy na ulicach polskich miast? Czas bić na alarm, zanim będzie za późno