Nie od dziś jest krytykowana za to, że nie rozumie, co w rzeczywistości dzieje się na granicy z Białorusią i że osoby, które nielegalnie przekraczają naszą granicę lub próbują to robić, nie są żadnymi uchodźcami szukającymi lepszego życia. Między innymi dlatego nie wystawiono jej w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Janina Ochojska ostro o Tusku. Jej zdaniem „wraca stare”
Janina Ochojska nie jest już prezesem Polskiej Akcji Humanitarnej. Straciła też stanowisko europarlamentarzystki. Nie przeszkadza jej to jednak publicznie krytykować rząd Donalda Tuska. W ostrych słowach skomentowała decyzję o przywróceniu strefy buforowej na granicy z Białorusią.
Ten niepokojący wpis byłej założycielki PAH rodzi pytania o prawdziwe intencje nowego gabinetu, ale chyba jedynie w niej samej. Choć Ochojska głosowała na Tuska w ubiegłorocznych wyborach, a nawet sama startowała do PE w list Koalicji Europejskiej, obecnie nie kryje rozgoryczenia kierunkiem, w którym podąża rząd.
W emocjonalnym wpisie na Facebooku zaatakowała ponowne wprowadzenie strefy buforowej przy granicy z Białorusią, która ogranicza swobodny przepływ ludzi i dostęp do tego obszaru. Do wpisu dołączyła zdjęcie dzieci i kobiet na polskiej granicy. Problem w tym, że takich osób na granicy dawno już nie ma.
– To jest zwykłe łamanie praw człowieka. Nie spodziewałam się, że nowy rząd będzie kontynuował takie praktyki – skomentowała Ochojska w rozmowie z mediami. Wpis Ochojskiej spotkał się z bardzo mieszanymi komentarzami ze strony internautów.
Decyzja o strefie buforowej wzbudziła obawy o powrót do kontrowersyjnych polityk poprzedniego rządu. Niestety sytuacja na granicy tego wymaga, czego nie chce zrozumieć była prezes Polskiej Akcji Humanitarnej.
Była prezes PAH bardzo się myli. Ujawniono nagranie
Należący do opozycji białoruskiej serwis internetowy Nexta ujawnił w ostatnich dniach szokujące nagranie, na którym widać, jak białoruskie służby uczą migrantów technik atakowania polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.
Na nagraniu słychać, jak funkcjonariusz instruuje migrantów: „Będziecie mieli noże, sprzęt, waszym zadaniem będzie dźgać w niechronione miejsca. W szyję, pachy, nogi, ręce”. Film został zarejestrowany w jednym z pomieszczeń, gdzie białoruscy funkcjonariusze przetrzymują migrantów przed wypuszczeniem ich w kierunku polskiej granicy.
Białoruski opozycyjny serwis informacyjny Nexta opublikował szokujące nagranie, na którym widać, jak białoruskie służby uczą migrantów technik atakowania polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.
Na nagraniu słychać, jak funkcjonariusz instruuje migrantów: „Będziecie mieli noże,… pic.twitter.com/MBP0R0JFA9
— Służby w akcji 👮 (@Sluzby_w_akcji) June 14, 2024
Ataki na polskich żołnierzy są starannie zaplanowanymi operacjami, co zostało dowiedzione. Migranci są szkoleni w Centrum Szkoleniowym Dynamo w Mińsku przez instruktorów z Państwowego Komitetu Granicznego.
Uczą się tam skrytego poruszania się po leśnych ścieżkach, korzystania z kompasu, przekraczania granicy oraz posługiwania się materiałami wybuchowymi. Potwierdziło to nasze Dowództwo Generalne Sił Zbrojnych informując, że żołnierz, którego niedawno pochowano, został raniony nożem w odsłonięte miejsce, niechronione przez kamizelkę.
Polski bohater został ugodzony przez migranta w lewą pachę, a ostrze noża miało być zatrute, dlatego napastnik zdecydował się zostawić je w ciele żołnierza. Wszystko zgodnie z instrukcjami Białorusinów.