Roczna dziewczynka zmarła, ale jej śmierć poprzedziło potężne cierpienie zarówno jej, jak i rodziców. To niezwykle trudne doświadczenie życiowe matka dziecka wykorzystuje dziś do tego, by przestrzec rodziców na całym świecie przed realnym zagrożeniem.
Roczna dziewczynka umiera w bólach. Matka ostrzega rodziców
Ciężko wyobrazić sobie większy ból i smutek niż też, gdy umiera dziecko. Utrata dziecka jest czymś tragicznym i zostawia rany w sercu i w duszy na całe życie. Trista to matka, która doświadczyła właśnie takiej potwornej straty. Dziś wykorzystuje to smutne doświadczenie i dzieli się nim na Facebooku po to, aby ostrzegać rodziców.
Matka zmarłej dziewczynki chce swoją działalnością zwiększyć świadomość rodziców na temat zagrożeń, na jakie narażone są małe dzieci w domu. Dotyczy to głownie niemowląt, które można łatwo na chwilę stracić z oczu. Tragedia wówczas wisi w powietrzu.
Czy uda się matce zmarłej dziewczynki uratować inne istnienia? Na pewno. Przyjrzyjmy się jednak całej historii od początku. 17-miesięczna dziewczynka imieniem Reese miała objawy podobne do grypy.
Matka zaobserwowała je w czasie, gdy było chłodno, więc nie zaniepokoiło ją to tak bardzo. Mimo to zasięgnęła porady pediatry. Ten stwierdził, że faktycznie dziecko jest przeziębione, ale nie ma obaw do niepokoju.
Dziewczynka połknięta baterię. Ta rozpadła się w jej ciele
Uspokojona matka małej Reese wróciła do domu. Zauważyła, że w pilocie od telewizora brakuje jednej baterii. Dopiero po chwili doszło do niej, co mogło się stać. Jej mała córka połknęła ją, choć nie wiadomo, kiedy to się stało. Spanikowana matka nie wiedziała, co robić.
– Mojej córce zrobiono prześwietlenie klatki piersiowej, które potwierdziło obecność baterii w jej brzuchu. Pilnie przeprowadzono operację, aby ją wyjąć – powiedziała matka w wywiadzie dla stacji telewizyjnej NBC Today.
Niestety było już za późno, bo połknięta bateria w brzuchu małej Reese zaczęła się rozpadać i zatruwać jej wrażliwy organizm.
– Bateria znajdując się w żołądku dziecka zaczęła się rozpadać i od środka parzyć narządy. Jak stwierdzili lekarze, połknięty przedmiot wypalił jej dziurę w tchawicy! Dziecko było wręcz podziurawione – przyznała ze smutkiem matka.
– W wypalonej tchawicy i przełyku powstał wielki otwór, przez który powietrze dostawało się tam, gdzie nie powinno. Podobnie jedzenie i picie. Tragedia! – mówiła matka w telewizji.
Matka ostrzega innych rodziców. „Pilnujcie swoje dzieci na każdym kroku”
Cała seria operacji na nic. Życia małej Reese nie udało się już uratować. Połknięta bateria zdążyła wyrządzić ogromne szkody w jej młodym ciałku. Matka dziewczynki prosi, wręcz błaga rodziców i posiadaczy malutkich bobasów, aby uważniej pilnowały swoje pociechy. Wystarczy chwila, by doszło do tragedii.
– Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby uświadomić rodzicom zagrożenie – napisała zdruzgotana matka. Miejmy nadzieję, że jej apele zostaną wysłuchane, a jej historia trafi do szerokiej rzeszy posiadaczy dzieci.
Źródło: Facebook
