w ,

Rządowi zabraknie nawet 160 mld. To oznacza tylko jedno. „Z szafy wypadł kolejny trup”

Dziura w Narodowym Funduszu Zdrowia rośnie z dnia na dzień. Z drugiej strony kluczowy koalicjant Donalda Tuska zapowiada obniżenie składki zdrowotnej.

NFZ narodowy fundusz zdrowia składki składka nfz finansowanie służby zdrowia

Polska służba zdrowia stoi przed kryzysem finansowym. Najnowszy raport ekspertów ujawnia szokującą prawdę – w ciągu najbliższych trzech lat w systemie ochrony zdrowia może zabraknąć nawet 160 miliardów złotych na leczenie. Czy czeka nas drastyczna podwyżka składek i podatków?

Alarmujący raport. NFZ na skraju bankructwa?

Narodowy Fundusz Zdrowia znalazł się w dramatycznej sytuacji finansowej. Jak wynika z raportu przygotowanego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, Instytut Finansów Publicznych i Federację Przedsiębiorców Polskich, już w 2023 roku NFZ wykorzystał niemal wszystkie swoje rezerwy.

Co doprowadziło do tak krytycznej sytuacji? Eksperci wskazują na dwie główne przyczyny. Pierwsza to zmiana w ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty z listopada 2022 roku, która przerzuciła ciężar finansowania wielu zadań z budżetu państwa na NFZ.

Druga to nowelizacja ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w podmiotach leczniczych, która znacząco zwiększyła koszty personelu medycznego. Cytowany przez media Sławomir Dudek, prezes zarządu i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych, nie przebiera w słowach.

Z szafy wypadł kolejny trup po poprzednim rządzie – stwierdził. Ekspert ostrzega, że luka w finansowaniu NFZ jest dwa razy większa niż słynna „dziura” w ZUS i do 2027 r. stanowić ma 1,5 proc. PKB, ale w dłuższej perspektywie urośnie do 2 proc. PKB. Przyczyną będzie nasilający się kryzys demograficzny, który spowoduje znaczny ubytek składek.

Skąd wziąć brakujące miliardy na zdrowie?

Autorzy raportu przedstawiają kilka scenariuszy, z których żaden nie napawa optymizmem. W najbardziej optymistycznej wersji, luka finansowa w latach 2025-2027 wyniesie aż 92,5 miliarda złotych.

Jednak w przypadku uchwalenia nowelizacji ustawy o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia oraz zmiany zasad naliczania składki zdrowotnej, deficyt może sięgnąć astronomicznej kwoty 158,9 miliarda złotych. To kwota dramatycznie wysoka.

Co to oznacza dla przeciętnego Polaka? Eksperci nie pozostawiają złudzeń – bez radykalnych działań, system ochrony zdrowia czeka zapaść. – Dotacje nie rosną na drzewach, trzeba je skądś wziąć. Albo z podwyżek składek, albo z podatków – mówi ekspert Sławomir Dudek.

Choć środków już teraz brakuje, politycy wchodzącej w skład koalicji Tuska Polski 2050 przedstawili w Sejmie projekt ustawy o zmianie funkcjonowania składki zdrowotnej. To nie tylko obniżka składki, ale też jasne i czytelne zasady rozliczania składki na NFZ na podstawie trzech progów dochodowych.

Najbliższe miesiące pokażą, czy uda się rozbroić tę finansową bombę z opóźnionym zapłonem zanim eksploduje pogrążając w chaosie całą polską służbę zdrowia. Problemem mogą okazać się zbliżające się wybory prezydenckie. To czas, który cięciom wydatków i podwyżkom podatków raczej nie sprzyja.

Źródło: Money.pl, X

czy sa grzyby w lasach 2023

Atak na dom radnej Prawa i Sprawiedliwości. „Usłyszałam huk rozbijanego szkła”

zarobki kaczyńskiego

To koniec PiS? Kaczyński chce zmiany nazwy partii. Oto pierwsze propozycje