W ostatnich dniach polska opinia publiczna została zelektryzowana informacjami o drastycznych podwyżkach opłat za badania techniczne pojazdów. Plotki o cenach sięgających nawet 430 złotych za jedno badanie rozeszły się lotem błyskawicy, wprawiając kierowców w stan głębokiego niepokoju.
Ministerstwo reaguje na medialne doniesienia o gigantycznej podwyżce
Czy rzeczywiście od 1 lipca 2024 roku właściciele aut będą zmuszeni sięgać głębiej do kieszeni? Ministerstwo Infrastruktury postanowiło przerwać medialną burzę i przedstawić oficjalne stanowisko w tej sprawie.
W obliczu narastającej paniki wśród kierowców, Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na bezprecedensowy krok. W wydanym komunikacie czytamy: „Ministerstwo Infrastruktury informuje, że od 1 lipca 2024 r. nie wzrosną opłaty za badania techniczne pojazdów”.
Resort nie pozostawia złudzeń co do prawdziwości krążących informacji: „Nieprawdziwa jest powielana w mediach informacja o uzależnieniu wysokości opłat za badanie techniczne pojazdów od wynagrodzenia minimalnego i jego wzrostu od 1 lipca 2024 r., a co za tym idzie – wskazywana wysokość stawki.”
— Ministerstwo Infrastruktury (@MI_GOV_PL) June 26, 2024
Ministerstwo wyraźnie odcina się od wszelkich doniesień sugerujących powiązanie opłat z rosnącym wynagrodzeniem minimalnym, podkreślając brak jakichkolwiek prac legislacyjnych w tym kierunku.
Czy grozi nam kryzys stacji kontroli pojazdów?
Mimo uspokajającego tonu Ministerstwa, nie można ignorować głosu branży motoryzacyjnej, która od lat apeluje o zmianę status quo. Aktualna stawka 98 złotych za badanie pojazdu osobowego, ustalona jeszcze w 2004 roku, staje się coraz bardziej problematyczna dla przedsiębiorców prowadzących Stacje Kontroli Pojazdów (SKP).
Po odliczeniu podatków, realny przychód z jednego badania wynosi zaledwie około 60 złotych. W międzyczasie koszty prowadzenia działalności SKP poszybowały w górę. Inflacja przekroczyła 80%, drastycznie wzrosły ceny mediów, wynagrodzeń, narzędzi, serwisu oraz legalizacji urządzeń.
W obliczu tych wyzwań, przedstawiciele branży zwrócili się do Ministerstwa Infrastruktury z dramatycznym apelem o podniesienie opłat.
W dokumencie skierowanym do ministra czytamy: „Wysokość opłat za badania została określona w 2004 roku, tj. 20 lat temu i od tego czasu nie była waloryzowana. (…) To powoduje, że przychody z opłat za badania techniczne nie pokrywają kosztów ich wykonywania.”
Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP (SITK) proponuje radykalne rozwiązanie – uzależnienie ceny badania od wysokości minimalnego wynagrodzenia. Według tej propozycji, badanie techniczne mogłoby kosztować nawet 430 złotych! Z kolei diagności sugerują kwotę 246 złotych brutto za badanie samochodu osobowego.