Ostatnie słowa prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego wypowiedziane na antenie Radia Plus są zaskakujące. Pokazały, jak w rzeczywistości wyglądają relacje między najważniejszymi postaciami na scenie politycznej.
Kaczyński nie rozmawiał z Dudą od czterech lat
Cztery lata bez bezpośredniej rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą – to stwierdzenie, które zaskoczyło nie tylko dziennikarzy, ale i całą Polskę. W programie „Sedno Sprawy” Kaczyński przyznał, że aż tak długo nie rozmawiał w cztery oczy z prezydentem.
Co więcej, odniósł się do tej sytuacji ze sporym dystansem stwierdzając, że „jeżeli chodzi o pana prezydenta, to ani słowa”. To wyznanie jest o tyle zaskakujące, że obaj politycy przez lata współpracowali niezwykle blisko. Mieli przecież wspólne cele i wizje dla Polski.
Jednak jednym z bardziej intrygujących aspektów wywiadu z prezesem PiS była dyskusja na temat przyszłości Andrzeja Dudy w polityce. Nadal bowiem nie wiadomo, co głowa państwa ma zamiar robić po odejściu ze stanowiska.
„To jest kwestia decyzji samego prezydenta”
Mimo rozłamu, czy może raczej strategicznej ciszy między nim a prezydentem, Kaczyński zapewnił, że na pewno nie będzie prowadził żadnej wojny z panem prezydentem. To jednak pokazuje, że nie ze wszystkich ruchów głowy państwa Kaczyński jest zadowolony.
– To jest kwestia decyzji samego prezydenta, co będzie chciał politycznie – stwierdził enigmatycznie szef największej partii opozycyjnej. Słowa te wskazują, że nie ma obecnie żadnych planów w partii na to, by zagospodarować Dudę.
Obaj politycy wyraźnie wydają się podążać różnymi ścieżkami, ale – jak wiadomo – historia pokazała już nie raz, że w polityce nic nie jest przesądzone.