Ceny nieustannie rosną, dlatego producenci żywności (i nie tylko) uciekają się do coraz bardziej wyrafinowanych metod, by utrzymać lojalność klientów. Jedna z nich może kosztować nas więcej, niż myślimy. Ten niebezpieczny trend, który pustoszy portfele Polaków, pojawił się już w pandemii.
Downsizing. Co to? Oto cichy złodziej w sklepowym koszyku
Wyobraź sobie, że kupujesz swój ulubiony napój. Cena ta sama, opakowanie identyczne, ale coś jest nie tak… Czy to możliwe, że zawartość się zmniejszyła, a Ty tego nie zauważyłeś? Witaj w świecie downsizingu – praktyki, która może sprawić, że nieświadomie przepłacasz za swoje ulubione produkty.
Katarzyna Bosacka, znana edukatorka żywieniowa, niedawno ujawniła szokujący przykład tej praktyki. – Sprawdzajmy nie tylko składy, nie tylko opakowania, ale też cenę za litr i cenę za kilogram – apeluje ekspertka pokazując dwa na pozór identyczne kartony mleka owsianego.
Cena? Ta sama – 9,99 zł. Ale diabeł tkwi w szczegółach. Jeden karton zawiera litr napoju, drugi zaledwie 750 ml. To właśnie tak działa zjawisko określane jako downsizing. W skrócie? Kupujesz mniej za te same pieniądze.
Dlaczego producenci decydują się na takie kroki? Odpowiedź jest prosta – bo mogą. Klienci, przyzwyczajeni do rutynowych zakupów, rzadko zwracają uwagę na gramaturę produktów. To właśnie na tym żerują niektórzy przedstawiciele branży spożywczej.
Pod wpisem Katarzyny Bosackiej słusznie jednak ktoś zauważył, że celebrytka pokazała na filmie dwa różne produkty. To oczywiście prawda, co nie przekreśla z góry, że problem nie istnieje.
– Zgadzam się, że często producenci chcąc zachować tę samą cenę, ale zwiększyć zyski zmniejszają opakowanie. Tutaj jednak wydaje mi się, że są to dwa różne produkty, jedno zwykle mleko owsiane, a drugie typu barista z większą zawartością tłuszczu – napisała jedna z internautek.
UOKiK nic nie może zrobić. Kluczem jest nasza czujność
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów od dawna widzi, że konsumenci biegają między pułkami sklepowymi i nie czytają etykiet i nie są świadomi, że zmniejszyła się zawartość opakowania. O tym z reguły dowiadują się już po zakupie i dopiero wówczas mają poczucie, że zostali oszukani.
W tym momencie pojawia się kluczowe pytanie – czy downsizing jest nielegalny? Niestety, prawo jest tu bezlitosne, ale dla konsumentów. Ustawa o informowaniu o cenach towarów i usług z 9 maja 2014 roku zobowiązuje producentów jedynie do uwidaczniania ceny i wagi produktu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zmiana gramatury przy zachowaniu ceny nie jest naruszeniem prawa. To oznacza, że jedyną obroną przed tą praktyką jest nasza czujność. Jak zatem bronić się przed tymi nieuczciwymi chwytami? Przede wszystkim, podchodź do zakupów jak detektyw.
Żyjemy w czasach, w których jesteśmy zabiegani. Marketingowcy wykorzystują to i wygrywają z uczciwością. Nie dajmy się nabrać na sprytne sztuczki. Na zakupach tak jak w życiu – diabeł tkwi w szczegółach.
