Świat mediów pogrążył się w żałobie. Redaktor naczelny tygodnika „nie” zmarł niespodziewanie pozostawiając pustkę wśród czytelników jednego z najbardziej bezkompromisowych czasopism w kraju.
Zmarł naczelny tygodnika „NIE”
Wiadomość o śmierci Waldemara Kuchannego spadła jak grom z jasnego nieba. Ten doświadczony dziennikarz, który przez lata kształtował ostrze satyry w lewicowym tygodniku, odszedł zaledwie rok po objęciu stanowiska redaktora naczelnego.
Nie wiadomo, kto teraz go zastąpi i zapewni przyszłość kontrowersyjnego pisma, które od lat było solą w oku polityków i konserwatywnej części społeczeństwa. Kuchanny, znany ze swojego ciętego języka i bezkompromisowego podejścia do tematów tabu, pozostawił po sobie dziedzictwo, które trudno będzie kontynuować.
– Odszedł Waldek Kuchanny, naczelny NIE, świetny dziennikarz i satyryk. Waldku, byłeś świetnym gościem! – napisał na platformie X filozof Jan Hartman oddając hołd zmarłemu koledze. Kuchanny, który przez dziesięć lat pełnił funkcję zastępcy naczelnego, a wcześniej przez 11 lat pracował w „Gazecie Wyborczej”, był filarem polskiego dziennikarstwa satyrycznego.
Waldemar Kuchanny – redaktor naczelny @TygodnikNIE pic.twitter.com/vtmxhB8oUM
— Kto umarł? (@KtoUmarl) July 1, 2024