Unia Europejska, w ramach ambitnego planu redukcji śmiertelności na drogach, wprowadza trzy nowe systemy obowiązkowe w każdym nowo rejestrowanym pojeździe. Te innowacyjne rozwiązania mają zwiększyć bezpieczeństwo oraz radykalnie zmienić sposób, w jaki postrzegamy jazdę samochodem.
Czarna skrzynka w aucie, czyli nic się nie ukryje
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych elementów nowego wyposażenia jest tak zwana czarna skrzynka, oficjalnie znana jako Event Data Recorder (w skrócie EDR). To urządzenie, które będzie na bieżąco rejestrować kluczowe dane dotyczące zachowania pojazdu i kierowcy tuż przed, w trakcie i po ewentualnym (odpukać) wypadku.
Jan Vecernik z działu rozwoju technicznego Skody wyjaśnia: „W razie wypadku system zapisuje informacje w rejestratorze przez 5 sekund przed uderzeniem i maksymalnie 5 sekund po nim. Dzięki temu są one przechowywane na stałe i nie mogą być w żaden sposób edytowane, zmieniane ani usuwane.”
Co dokładnie będzie rejestrować EDR? Lista jest długa i obejmuje prędkość pojazdu, opóźnienie w kierunku wzdłużnym i bocznym, stan pedału przyspieszenia i hamulca, kąt nachylenia kierownicy, a nawet informacje o stanie systemów ABS i ESP oraz obrotach silnika. Te dane będą dostępne wyłącznie dla uprawnionych organów, takich jak policja czy biegli sądowi.
Czy to oznacza koniec prywatności za kierownicą? Czy każdy nasz ruch będzie teraz monitorowany i analizowany? Te pytania z pewnością będą nurtować wielu kierowców w nadchodzących miesiącach.
Inteligentny asystent prędkości – Big Brother na pokładzie?
Drugim obowiązkowym systemem, który pojawi się w naszych autach, jest inteligentny asystent prędkości (ISA). To rozwiązanie, które ma za zadanie pilnować, aby kierowca nie przekraczał dozwolonych limitów prędkości. W przypadku złamania przepisów, system będzie ostrzegać kierowcę za pomocą sygnałów dźwiękowych.
Firmy takie jak Lexus czy Mazda już stosują podobne rozwiązania, choć obowiązkowe wprowadzenie ISA budzi wiele kontrowersji. Co więcej, chociaż będzie możliwość wyłączenia sygnałów akustycznych, system automatycznie się reaktywuje przy kolejnym uruchomieniu pojazdu.
Te zmiany, mające na celu zmniejszenie liczby ofiar wypadków drogowych o 50% do 2030 roku, a następnie osiągnięcie niemal zerowej śmiertelności do 2050 roku, z pewnością wpłyną na nasze codzienne doświadczenia za kierownicą.
Źródło: dziennik.pl
