Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaciska pętlę wokół osób przebywających na zwolnieniach lekarskich. Nieoczekiwane wizyty kontrolerów mogą zakończyć się dla nieświadomych pracowników utratą świadczeń, a nawet koniecznością zwrotu pieniędzy. Czy chorzy muszą teraz obawiać się każdego pukania do drzwi?
ZUS na tropie. Nieobecność podczas kontroli – co grozi pracownikom?
Wyobraź sobie sytuację, że oficjalnie chorujesz i leżysz w łóżku z wysoką gorączką, a tu nagle dzwonek do drzwi. To kontroler z ZUS-u, a Ciebie nie ma w domu. To rzeczywistość, z którą muszą liczyć się osoby przebywające na zwolnieniu lekarskim w ostatnim czasie, a w szczególności teraz, gdy mamy wakacyjną pogodę.
Brak obecności podczas kontroli może mieć poważne konsekwencje. ZUS nie przebiera w środkach – może wstrzymać wypłatę świadczenia lub, co gorsza, zażądać zwrotu już wypłaconych pieniędzy. To prawdziwy cios dla portfela chorego pracownika, który nagle może zostać bez środków do życia.
Na szczęście, nie wszystko stracone. ZUS przewiduje sytuacje, w których nieobecność podczas kontroli może zostać usprawiedliwiona. Wizyta u lekarza czy wypad do apteki po niezbędne leki to przykłady, które mogą uratować chorego przed finansowymi konsekwencjami.
Zasiłek chorobowy nie przysługuje za cały okres objęty zwolnieniem lekarskim, w czasie którego zostało stwierdzone wykonywanie przez pracownika pracy zarobkowej lub wykorzystywanie tego zwolnienia niezgodnie z jego celem.
Usprawiedliwiona nieobecność – furtka dla chorych?
Podstawą prawną przeprowadzania kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy jest art. 17 i 68 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. z 2022 r. poz. 1732), zwanej dalej ustawą zasiłkową.
Adres, pod którym pracownik będzie przebywał w czasie zwolnienia lekarskiego znajduje się w zwolnieniu lekarskim. Pracownik jest bowiem zobowiązany przekazać lekarzowi, który wystawia zwolnienie lekarskie swój adres pobytu w okresie czasowej niezdolności do pracy, jeżeli różni się on od jego adresu zamieszkania
Każda nieobecność osoby przebywającej na tzw. L4 będzie dokładnie analizowana. Pracownik musi być gotowy na dokładne wyjaśnienie powodów, dla których nie było go w domu. ZUS nie da się nabrać na wymyślone historie – kontrolerzy są wyszkoleni w wykrywaniu nieścisłości i nie litują się nad nikim.
Pamiętajmy, że ZUS może przeprowadzić kontrolę ponownie w innym terminie. To oznacza, że chorzy muszą być czujni przez cały okres zwolnienia. Jedno potknięcie może kosztować utratę zasiłku i spowodować poważne problemy finansowe. Jeśli nie będzie nas ponownie w domu w przypadku kolejnej kontroli, narażamy się na poważne konsekwencje.
